Aktualności

[TOTOLOTEK PUCHAR POLSKI] Ostatni krok w kierunku finału. Cracovia gości Legię

Aktualności07.07.2020 
Dzisiejszego wieczoru poznamy pierwszy zespół, który awansuje do finału Totolotek Pucharu Polski. Mająca za sobą dwa zwycięstwa w lidze Cracovia gościć będzie Legię Warszawa, która nie wygrała od trzech spotkań. – Patrzymy tylko na naszych zawodników, jak grają i jak się rozwijają. Liczymy się w lidze, mamy szansę na finał, więc będziemy walczyć dopóki się da – powiedział przed wtorkowym starciem z Legią szkoleniowiec Cracovii Michał Probierz.

Gospodarze dzisiejszego spotkania gonią czołówkę i walczą o jak najwyższe miejsce w lidze, ale ich szansą na występy na arenie międzynarodowej jest również Totolotek Puchar Polski. – Chcemy uzyskać jak najwyższe miejsce w lidze, ale też awansować do finału. Będziemy walczyć dopóki się da. Wywalczenie pucharu jest przecież bezpośrednią przepustką do europejskich pucharów. Nasi kibice potrafią stworzyć fantastyczną atmosferę i wierzę, że tak będzie w meczu z Legią. Chcemy, aby fani podczas meczu z Legią, od pierwszego gwizdka sędziego byli naszym dwunastym zawodnikiem – powiedział Michał Probierz.

Ubiegłe spotkania na własnym stadionie z Legią nie przemawiają na korzyść Cracovii, która od dawna nie zdołała pokonać warszawian. Ostatni raz Legię udało się ograć aż piętnaście lat temu. Szkoleniowiec gospodarzy zaznacza jednak, że liczy się tu i teraz. – Mecze pucharowe rządzą się swoimi prawami. Poza tym nie ma sensu patrzeć w historię, bo każdy mecz jest inny. Chcę, żeby o siódmym lipca kibice myśleli pozytywnie. W ostatnich meczach prezentujemy się dobrze i zależy mi, żeby w starciu o finał było tak samo – zaznaczył przed meczem półfinałowym Totolotek Pucharu Polski trener Michał Probierz.

Faworytem dzisiejszego spotkania będzie Legia Warszawa, która nadal liczy się w walce o podwójną koronę w tym sezonie. Goście w Krakowie stawiają się jednak bardzo podrażnieni ligową porażką. Wicemistrz kraju już w ubiegły weekend mógł przypieczętować tytuł najlepszej drużyny w Polsce, ale świętowanie musiało zostać odłożone, bo Lech Poznań odprawił Legię do domu z porażką. Lider PKO Ekstraklasy na pięć ostatnich spotkań wygrał tylko jeden mecz ze Śląskiem Wrocław u siebie. Później zanotował dwa remisy z Jagiellonią Białystok i Piastem Gliwice i wpadkę z „Kolejorzem”.

Myśli o meczach ligowych teraz trzeba na chwilę odłożyć, bo dzisiaj Legia chce awansować do finału Totolotek Pucharu Polski. – W chwili obecnej skupiamy się tylko na kolejnym meczu. Mam nadzieję, że będą to dwie różne historie. Puchar Polski rządzi się swoimi prawami i decydować może wszystko. To tylko jeden mecz, mogą być rzuty karne. Musimy myśleć tylko o tym spotkaniu, a później będziemy znać swoje możliwości na kolejny mecz – powiedział przed meczem trener Legii Aleksandar Vuković zacytowany przez stronę internetową Legii.

Także z problemami kadrowymi zmierzy się Legia o finał Totolotek Pucharu Polski. – Kilku moich zawodników potrzebuje odpoczynku. Niektórzy piłkarze w ostatnim czasie grali więcej niż powinni. To może wiązać się z ryzykiem, bo można nabawić się urazu, ale musimy sobie z tym radzić. Niestety w meczu z Cracovią nie będzie mógł wystąpić Domagoj Antolić, a to bardzo duże osłabienie dla naszego zespołu. Pod znakiem zapytania stoi też występ Tomasa Pekharta. Rywalizujemy z taką częstotliwością, że niestety musimy być świadomi, że nasi zawodnicy będą mogli doznawać kontuzji. Brakuje nam także Arvydasa Novikovasa, który do treningów z drużyną powinien wrócić dopiero na początku przyszłego tygodnia – podsumował sytuację kadrową szkoleniowiec Vuković.

Który z zespołów dzisiejszego wieczoru stanie na wysokości zadania i przechyli szalę zwycięstwa na swoją korzyść? Przekonamy się po godzinie 20:00, gdy zabrzmi pierwszy gwizdek arbitra Bartosza Frankowskiego z Torunia. Transmisję z półfinałowego starcia o finał Totolotek Pucharu Polski pomiędzy Cracovią i Legią Warszawa będzie można obejrzeć na kanale Polsat Sport.

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności