Piłkarze obydwu zespołów zagrali pierwszy raz po przerwie, która trwała prawie 80 dni. Dużo lepsze wrażenie pozostawił po sobie Lech. – Podczas tej przerwy nikt z nas nie odpuszczał, bo wiedzieliśmy, że mamy o co grać zarówno w pucharze, jak i w lidze. Nawet gdyby nie było możliwości dokończenia sezonu, to chcieliśmy być gotowi na sto procent. Czułem się bardzo dobrze na boisku i nie zabrakło nam sił – zapewniał Kamil Jóźwiak.

Po awansie do półfinału Totolotek Pucharu Polski Lech Poznań w najbliższy weekend czeka o wiele trudniejsze wyzwanie. W sobotę „Kolejorz” zagra z Legią Warszawa. – Teraz przed nami najważniejszy jest dla nas mecz z Legią. Wciąż jest szansa dogonić lidera ekstraklasy, ale musimy wygrać. To spotkanie było gdzieś z tyłu głowy, choć najpierw zależało nam na awansie do półfinału pucharu. Mamy mało czasu, ale nie będziemy narzekać, tylko trzeba się zregenerować i być gotowym – powiedział Jóźwiak.