W rozegranym ponad miesiąc temu meczu w Poznaniu padł remis 1:1, a bramki padały dopiero w drugiej odsłonie spotkania. Pierwszy gol został strzelony przez krakowian, a autorem trafienia był Paweł Brożek. „Kolejorzowi” udało się wyrównać w końcówce meczu, gdy do siatki Łukasza Załuski trafił reprezentant Polski do lat 21 Dawid Kowancki.

„Kolejorz” w ostatnich spotkaniach ligowych spisywał się imponująco. Piłkarze po pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym Pucharu Polski rozegrali cztery spotkania, wszystkie wygrali, strzelili trzynaście goli i nie stracili żadnego. – Nie będziemy chcieli tylko się bronić, gdyż to bywa zgubne. Jeżeli zespół jest zepchnięty do defensywy, może popełnić błąd i stracić bramkę. Przygotowujemy się do tego spotkania, jak do każdego meczu ligowego – mówił na przedmeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Wisły Kraków trener Kazimierz Kmiecik, cytowany przez oficjalną stronę internetową.

Do Krakowa trener Lecha Poznań Nenad Bjelica nie mógł zabrać trzech piłkarzy, którzy zmagają się z urazami. Do samolotu nie wsiedli Paulus Arajuuri, Maciej Wilusz i Szymon Pawłowski. Cała trójka ma być gotowa na następne spotkanie ligowe.

– Chcemy być w półfinale Pucharu Polski i zrobimy wszystko, by tak się stało. To będzie bardzo ważny mecz dla nas wszystkich. Zagramy przeciwko zespołowi, który w ostatnim czasie spisuje się bardzo dobrze. I tak samo będzie chciał zagrać przeciwko nam. Jedyne na co możemy mieć wpływ, to na swoją dyspozycję. Będę oczekiwał od moich piłkarzy pełnej koncentracji i zaangażowania w to spotkanie – mówił przed spotkaniem szkoleniowiec „Kolejorza” Nenad Bjelica, cytowany przez oficjalną stronę „Kolejorza”.

Spotkanie w Krakowie rozpocznie się o godzinie 20:30 i zostanie poprzedzone minutą ciszy w związku z katastrofą lotniczą, która miała miejsce w Kolumbii. Zaraz po zakończeniu meczu zostanie przeprowadzone losowanie par półfinałowych. Przypomnijmy, że we wtorek awans zapewniły sobie ekipy Pogoni Szczecin i Arki Gdynia.