– Szczególnie w pierwszej połowie spotkania mieliśmy problemy z przeciwstawieniem się rywalowi w tym elemencie. W dogrywce sprawę utrudniła nam czerwona kartka, którą zobaczył Zdenek Ondrasek. Jeśli chodzi natomiast o samą serię rzutów karnych, lechiści wykonywali je perfekcyjnie. Ja nie mam pretensji do Maćka Sadloka, bo nie tacy zawodnicy nie strzelali rzutów karnych. Muszę pamiętać o tym, że po dogrywce zawodnik jest bardzo mocno zmęczony i taka pomyłka wchodzi w rachubę – powiedział.

Ależ to był mecz! @LechiaGdanskSA awansuje do 1/16 finału Pucharu Polski po zwycięstwie w rzutach karnych! 😲 #PZPNPucharTysiacaDruzyn pic.twitter.com/5GJfmNvI2H

— PZPN Puchar Polski (@PZPNPuchar) 25 września 2018

– Dzisiejsze spotkanie było nieco inne, niż to ligowe sprzed tygodnia. Czas pomiędzy tymi meczami wykorzystaliśmy na pewną korektę taktyczną i efekty było dziś widać. Mimo to myślę, że widowisko na tym nie ucierpiało i zobaczyliśmy dobre zawody – ocenił asystent trenera Lechii Gdańsk Łukasz Smolarow.

– Cały czas kompletujemy informacje o naszych zawodnikach i jesteśmy zadowoleni z uzyskanych dziś danych. Kilku podstawowych zawodników dziś nie pojawiło się na boisku, ale ich nominalni zmiennicy sprostali zadaniu i zaprezentowali się z dobrej strony. Nie chciałbym nikogo wyróżniać z nazwiska, ale cieszę się, że nasi młodzieżowcy podołali trudom spotkania – dodał.

🔴 Komplet dzisiejszych wyników 1/32 finału Pucharu Polski! Aż 8 goli w Głubczycach, 6 w Chorzowie i 5 w Tarnobrzegu! 👊

WOW! 🔝#PZPNPucharTysiacaDruzyn pic.twitter.com/WzOPWXJVCQ

— PZPN Puchar Polski (@PZPNPuchar) 25 września 2018