Aktualności
[PUCHAR POLSKI] Trudna historia KSZO. Do Ostrowca wraca duży futbol
Niewiele polskich klubów trafiło w ciągu kilkunastu lat tyle zakrętów. Po spadku z ekstraklasy KSZO pod własną nazwą rozegrało w ówczesnej II lidze tylko rundę jesienną. Po jej zakończeniu stery przejął kontrowersyjny prezes, Mirosław Stasiak. Drużyna występowała jako Stasiak Opoczno, a siedzibę klubu miała w Ostrowcu Świętokrzyskim, tam też rozgrywała swoje mecze. Na boisko ciągnęło samego prezesa, który nie tylko zarządzał klubem, ale też wychodził na murawę. – Sam sobie wypisywał zmiany, wprowadzał na boisko, czasem brał piłkę i chciał strzelać rzut karny. Do jednego nawet podszedł, ale nie trafił. Chyba kiedyś mnie nawet zmieniał, ale mogę się usprawiedliwiać tym, że jeszcze nie doszedłem do siebie po kontuzji – wspomina z uśmiechem były piłkarz tamtego zespołu, Jacek Kacprzak. Drużyna skończyła sezon na 12. miejscu i musiała rozgrywać baraże o utrzymanie z Unią Janikowo, które wygrała i pozostała na drugim szczeblu rozgrywkowym.
[APLIKACJA] Droga na PGE Narodowy. Zmierz się z drabinką i wytypuj zwycięzcę Pucharu Polski
Na bazie Stasiaka reaktywowany został dawny KSZO, czyli Klub Sportowy Zakładów Ostrowieckich. Po trzech sezonach na zapleczu ekstraklasy został karnie zdegradowany do III ligi. Zajął w niej szóstą pozycję, zapewniając sobie udział w rozgrywkach II ligi wschodniej. Tam wygrał rywalizację i wydawało się, że w Ostrowcu Świętokrzyskim znów zagości normalność. Błędy pozostały przeszłością, liczyła się tylko teraźniejszość. Po powrocie na centralny szczebel rozgrywek KSZO zajął miejsce w środku tabeli, ale w kolejnych rozgrywkach ponownie musiał przełknąć gorzką pigułkę. Losy ważyły się do ostatniej chwili, ale w najważniejszym meczu piłkarze pod wodzą Czesława Jakołcewicza nie sprostali Sandecji Nowy Sącz i ponownie spadli z ligi.
Wówczas doszło do kolejnego zawirowania. Zespół nie dokończył II-ligowych rozgrywek, a w międzyczasie powstał KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski, który na licencji Jandara Bodzechów w cuglach wygrał ligę okręgową. Dawny KSZO pozostał tylko wspomnieniem, ale futbol w mieście nie zaginął. Po dwóch latach od powstania nowego klubu kibice mogli cieszyć się z awansu do III ligi, w której systematycznie czyni postępy.
[PUCHAR POLSKI] Na taki mecz Bytów czekał siedem lat. Poprawią wynik... Bytovii II?
Dziś problemy są już przeszłością. W poprzednim sezonie piłkarze KSZO zajęli drugą pozycję w III lidze i wygrali Puchar Polski na szczeblu województwa świętokrzyskiego. Dzięki temu w bieżących rozgrywkach mogli przystąpić do rywalizacji na szczeblu centralnym. A w tej radzą sobie wybornie. Odprawili z kwitkiem Pogoń Siedlce i Raków Częstochowa, a w 1/8 finału zagrają z Arką Gdynia. Powtórzyli tym samym najlepszy rezultat w historii ostrowieckiego futbolu, jeśli chodzi o krajowy puchar, a mają apetyty na jeszcze więcej.
W drużynie znaleźć można kilka znanych kibicom nazwisk, jak były reprezentant Polski Dariusz Pietrasiak czy Łukasz Jamróz. Jest też Radosław Mikołajek – jedyny zawodnik w kadrze, który wystąpił w barwach KSZO w ekstraklasie. Czy tak doświadczona ekipa zdoła pokonać Arkę i awansować do ćwierćfinału Pucharu Polski? Przekonamy się wieczorem. Spotkanie w Ostrowcu Świętokrzyskim rozpocznie się o godz. 17:30, a można je obejrzeć na antenie Polsatu Sport.
Emil Kopański