Kielczanie o promocję walczyła z I-ligowym Zagłębiem Sosnowiec. Kibice bardzo długo musieli czekać na rozstrzygnięcie tej rywalizacji. Nie dość, że przez 90 minut nie padła żadna bramka i niezbędna była dogrywka, to w dodatku plany pokrzyżowała także pogoda. Z powodu ulewy sędzia musiał przerwać spotkanie na kilka minut. Przerwa nieco lepiej podziałała na kielczan, którzy za sprawą Elii Soriano wyszli na prowadzenie. Drużyna Dariusza Banasika nie miała już nic do stracenia i musiała ruszyć do odrabiania strat, co wykorzystali piłkarze Korony. Po kontrataku wynik podwyższył Mateusz Możdżeń i przypieczętował awans kielczan do 1/8 finału. I choć Zagłębie zdobyło jeszcze bramkę kontaktową, ale to „Złocisto-krwiści” zmierzą się w tej fazie z Wisłą Kraków.

W drugim czwartkowym meczu obrońca tytułu, ekipa Arki Gdynia, podejmowała na własnym terenie Śląsk Wrocław. Już od pierwszego gwizdka obie drużyny bardzo chciały wyjść na prowadzenie i otworzyć wynik spotkania. Udało się to Śląskowi, ale dopiero tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę. Po rzucie rożnym piłka znalazła się pod nogami Mariusza Pawelca, który wepchnął ją do siatki. Chwilę później było już 2:0. Kuriozalny błąd popełnił Krzysztof Pilarz. Bramkarz Arki wdał się w drybling z Arkadiuszem Piechem. Napastnik Śląska bez większych problemów odebrał futbolówkę golkiperowi i podwyższył wynik spotkania. Gdy wydawało się, że gdynianie będą mieli poważne problemy z pozostaniem w rozgrywkach, w drugiej połowie nadeszły trzy minuty, które odmieniły obraz spotkania. Najpierw Damian Zbozień wykończył dośrodkowanie z rzutu rożnego, a następnie Rafał Siemaszko strzałem z trzynastu metrów pokonał Jakuba Słowika. Arka starała się pójść za ciosem i zepchnęła wrocławian do defensywy, stwarzając dużo zagrożenia zwłaszcza po stałych fragmentach gry, ale piłka nie chciała wpaść do siatki. W pierwszej połowie dogrywki Śląsk prezentował się już dużo lepiej, ale cios wyprowadziła Arka. Kapitalnym strzałem popisał się Yannick Kakoko i dał Arce prowadzenie. Wrocławianie musieli się odkryć, za co zostali w końcówce ukarani stratą czwartej bramki i to obrońca tytułu zagra w kolejnej fazie!

1/16 finału Pucharu Polski (czwartkowe mecze):

Zagłębie Sosnowiec – Korona Kielce 1:2 pd. (0:0, 0:0)
Bramki: Tomasz Nawotka 120 – Elia Soriano 105, Mateusz Możdżeń 111.
Zagłębie: Kudła – Sulewski, Jędrych, Najemski, Wrzesiński (90. Nawotka) – Mularczyk, Cichocki, Makowski, Nowak, Banasiak (72. Łuczak) – Cristovao (103. Lewicki).
Korona: Gostomski – Argyris (58. Rymaniak), Kovacević, Pape Diaw, Kallaste (46. Cebula) – Kosakiewicz, Możdżeń, Burdenski (64. Żubrowski), Mrozik, Cvijanović – Soriano.
Żółte kartki: Najemski, Kudła – Burdenski, Cebula.
Czerwona kartka: Najemski – 107 min. (za dwie żółte).
Sędziował: Sebastian Jarzębak (Bytom).

Arka Gdynia – Śląsk Wrocław 4:2 pd. (0:2, 2:2)
Bramki: Damian Zbozień 63, Rafał Siemaszko 66, 110, Yannick Kakoko 102 – Mariusz Pawelec 42, Arkadiusz Piech 43.
Arka: Pilarz – Zbozień, Sobieraj, Helstrup, Socha – Jazvić (84. Danch), Kriwiec, Kakoko, Marciniak (58. Nowicki), Szwoch (71. Nalepa) – Siemaszko.
Śląsk: Słowik – Pawelec, Celeban, Tarasovs, Augusto (75. Jović) – Mak (46. Łuczak), Srnić, Łyszczarz (70. Robak), Madej, Kosecki – Piech.
Żółte kartki: Sobieraj, Nalepa, Zbozień – Piech, Łyszczarz, Augusto, Kosecki, Robak, Jović, Madej.
Sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork).

Pary 1/8 finału Pucharu Polski:

Górnik Zabrze – Sandecja Nowy Sącz
Chojniczanka Chojnice – Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Ruch Zdzieszowice – Legia Warszawa
Drutex-Bytovia Bytów – Pogoń Szczecin
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Arka Gdynia
Chrobry Głogów – Piast Gliwice
Cracovia – Zagłębie Lubin
Korona Kielce – Wisła Kraków