Aktualności
[PUCHAR POLSKI] Losy awansu do finału wciąż otwarte
W pierwszym spotkaniu półfinałowym Pucharu Polski Górnik Zabrze zremisował z Legią Warszawa 1:1. Prowadzenie przyjezdnym po zmianie stron dał Marko Vesović, a na kwadrans przed końcowym gwizdkiem arbitra kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego wyrównał Rafał Kurzawa. Podsumowanie wtorkowego spotkania można znaleźć TUTAJ.
Jednym z bohaterów wtorkowego meczu Pucharu Polski Górnika z Legią był Tomasz Loska. Bramkarz zabrzan kilkukrotnie ratował swoich kolegów. Jak sam przyznał po spotkaniu był to jego najlepszy występ w tym roku. – Mam nadzieję, że to będzie moje przełamanie – powiedział po meczu Loska, reprezentant Polski do lat 21. Całą rozmowę z golkiperem Górnika można przeczytać TUTAJ.
Galeria z meczu Górnik Zabrze – Legia Warszawa dostępna jest TUTAJ.
Dzień później do walki o udział w finale Pucharu Polski przystąpiły zespoły Korony Kielce oraz Arki Gdynia. Wynik spotkania w pierwszej połowie otworzył Nika Kaczarawa, w drugiej odsłonie Gruzin podwyższył na 2:0. Gola dającego nadzieję przed meczem rewanżowym w Gdyni strzelił Luka Zarandia. Podsumowanie środowej rywalizacji kielczan z gdynianami można przeczytać TUTAJ.
Mimo wygranej Michael Gardawski, zawodnik Korony Kielce, czuł lekki niedosyt. Gospodarzom brakowało skuteczności, a i nawet niemiecki zawodnik mógł wpisać się na listę strzelców. – Sam zmarnowałem sytuację na 2:0. Musiałem to wykorzystać, ale podjąłem złą decyzję. Miałem kilka sekund, dokonałem złego wyboru. Trochę zrekompensowałem to udziałem przy drugiej bramce Korony. Co do skuteczności to pewnie, że mogła być lepsza – mówił po meczu Gardawski. Całą rozmowę można przeczytać TUTAJ.
Galeria z meczu Korona Kielce – Arka Gdynia dostępna jest TUTAJ.