– Stwarzaliśmy sporo sytuacji, ale znakomity mecz w bramce GKS rozgrywał Krzysztof Baran, który właściwie sam utrzymał swój zespół tak długo w grze. Mam nadzieję, że teraz będziemy mieć więcej szczęścia w losowaniu i ominą nas tak długie podróż po Polsce, bo chcemy w Pucharze Polski jeszcze trochę pograć – dodał.

Umiarkowanie zadowolony z przebiegu meczu był także Dariusz Dudek, szkoleniowiec gospodarzy. – Gratuluję zwycięstwa Jagiellonii w tym trudnym spotkaniu. Chłopakom dziękuję za determinację, wolę walki. Taki GKS chcielibyśmy zawsze oglądać, oczywiście pomijając końcowy rezultat. Jeżeli jednak tak będziemy podchodzić do meczów, to wyniki przyjdą. Graliśmy 120 minut, jest to dla nas spora dawka obciążenia fizycznego, ale musimy sobie z tym radzić. Dziękuje też kibicom, bo były momenty, kiedy bardzo mocno nas wspierali. Gdy się przegrywa jest trudno, ale dzisiaj pokazaliśmy charakter i dobrą organizację gry, a kibice nam pomagali. Rywala trochę zaskoczyliśmy ustawieniem, trochę inaczej graliśmy ze względu na grę Jagiellonii w bocznych sektorach, gdzie ma przewagę. Ale też to wynika z naszej kadry. Zobaczymy, czy tak zostanie na stałe – podsumował.