Aktualności
[PUCHAR POLSKI] Emocje do samego końca. Sprawdź podsumowanie meczów rewanżowych
W meczu rozgrywanym w Gdyni przez długi czas utrzymywał się bezbramkowy remis, co gwarantowało Koronie Kielce awans do wielkiego finału Pucharu Polski. W końcówce spotkania gospodarzom udało się zdobyć zwycięską bramkę – piłkę do siatki pięknym uderzeniem skierował Marcus Vinícius. Relację meczową można sprawdzić TUTAJ.
– Jak widać, historia w przypadku Arki lubi się powtarzać. Wracamy na PGE Narodowy! Feta trwa, bo jest się z czego cieszyć. Drugi raz z rzędu jesteśmy w finale. Możemy ponownie zagrać w europejskich pucharach. My, kibice, ludzie związani z Arką, wszyscy marzyliśmy o takiej powtórce. Kto był w Warszawie ten wie, jakie to uczucie wystąpić na Narodowym. Gra na tym stadionie to nie jest codzienność, to wyjątkowa sprawa. Warszawa da się lubić. Ze stolicą mamy same pozytywne wspomnienia – powiedział po meczu Michał Nalepa, pomocnik Arki Gdynia. Cały wywiad można przeczytać TUTAJ.
Ogromne rozczarowanie po końcowym gwizdku w Gdyni czuł Bartosz Rymaniak, który stwierdził, że cały sezon marzył o finale Pucharu Polski. – Staraliśmy się spełniać założenia, jakie mieliśmy na to spotkanie. Żal straconej szansy dla kibiców, nas, całych Kielc. Nawet nie wiem co mam mówić, zawiedliśmy – powiedział Bartosz Rymaniak, obrońca Korony. Pomeczowy wywiad z piłkarzem Korony Kielce dostępny jest TUTAJ.
Galeria z meczu Arka Gdynia – Korona Kielce dostępna jest TUTAJ.
Drugim finalistą, który wystąpi 2 maja na PGE Narodowym będzie Legia Warszawa. Mistrzowie Polski po dramatycznych okolicznościach w rewanżowym spotkaniu pokonali Górnika Zabrze 2:1. O wygranej warszawian przesądziły bramki Michała Kucharczyka z rzutu wolnego i Jarosława Niezgody w siódmej minucie doliczonego czasu gry. Relację z meczu można sprawdzić TUTAJ.
Po przegranym spotkaniu półfinałowym z Legią w Warszawie trener Górnika Zabrze był rozczarowany. – Walczyliśmy od pierwszej do ostatniej minuty. Szkoda, bo awans do finału na stadionie narodowym byłby bardzo pozytywny dla moich młodych zawodników – powiedział Marcin Brosz. Więcej TUTAJ.
Udany debiut w roli szkoleniowca zaliczył Dean Klafurić, który kilka dni wcześniej zastąpił Romeo Jozaka. – Mieliśmy bardzo mało czasu. Najpierw musieliśmy zregenerować zespół, przeanalizować przeciwnika i popracować nad naszym samopoczuciem – tłumaczył ostatnie dni. – Współpracowało mi się bardzo dobrze z Romeo Jozakiem i w Legii, i wcześniej. Teraz został nam miesiąc, a dla mnie najważniejsza będzie praca nad detalami – powiedział. Więcej TUTAJ.
Galeria z meczu Legia Warszawa – Górnik Zabrze dostępna jest TUTAJ.