Aktualności
[PUCHAR POLSKI] Dariusz Formella: Nie interesował nas styl, a konkrety
Wygraliście 3:0, ale nie można chyba powiedzieć, że to spotkanie było łatwe, lekkie i przyjemne.
Zdecydowanie. Wigry postawiły naprawdę trudne warunki. Dla nas najważniejszy w tym meczu był jednak wynik. Nie interesował nas styl, a konkret w postaci bramek. Zdobyliśmy je dzisiaj trzy, zachowaliśmy czyste konto i jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi.
W tym meczu wyszło przede wszystkim Wasze doświadczenie, gdyż przetrwaliście początkowy napór suwalczan, a później ich skontrowaliście.
Czasem w piłce bywa tak, że jakaś drużyna komuś nie leży. Nam łatwo nigdy nie grało się właśnie z Wigrami, jak choćby rok czy dwa sezony temu, jeszcze w pierwszej lidze (Wigry wygrały trzy mecze, a Arka tylko jeden, po golu Dariusza Formelli – red.). Gospodarze rozpoczęli wysokim pressingiem, ale tym razem przetrwaliśmy. To właśnie nasze doświadczenie i siła, że wyszliśmy z tego obronną ręką, a później sami napoczęliśmy rywala. Jedną nogą jesteśmy już w finale Pucharu Polski na PGE Narodowym.
Jedną? Wydaje się, że sprawa awansu jest już kwestią rozstrzygniętą.
Na pewno nie zamierzamy jeszcze świętować. Nie takie rzeczy piłka wiedziała i wszystko jest możliwe do ostatniego gwizdka. Nie wyobrażam sobie jednak, abyśmy nie zagrali w tym finale. Teraz skupiamy się na lidze, a później czeka nas rewanż, w którym musimy potwierdzić swoją wyższość.
W starciu z Wigrami zdobyłeś bramkę i wywalczyłeś dla Arki rzut karny. W ostatnim meczu w lidze, z Koroną Kielce (4:1), również wpisałeś się na listę strzelców i także zaliczyłeś ostatnie podanie. Twoja forma rośnie.
Przede wszystkim mogę teraz regularnie grać, co nie było mi dane w Lechu Poznań. Dlatego zdecydowałem się pójść na wypożyczenie.
Finał Pucharu Polski Arka – Lech wydaje się realnym scenariuszem?
No tak, tyle, że ja w tym meczu nie będą mógł zagrać... Takie są ustalenia między Lechem, a Arką w umowie wypożyczenia. W mojej kolekcji są już dwa srebrne medale. Teraz mam wielką chrapkę na złoto. Poza tym, jeśli w finale zagra Arka z Lechem, to złoty medal i tak dostanę, niezależnie od wyniku (śmiech).