Aktualności
Puchar Polski: Czy Piast zatrzyma rozpędzoną Lechię?
Atmosfera w Gliwicach na razie nie jest najlepsza. Wicemistrz Polski w rozgrywkach LOTTO Ekstraklasy bardzo zawodzi. Po sześciu kolejkach piłkarze Piasta zajmują dopiero trzynastą pozycję w tabeli z dorobkiem sześciu punktów. W tym sezonie zwyciężyli tylko raz, pokonując beniaminka rozgrywek, Wisłę Płock 2:1. Trener Jiri Nemec zachowuje jednak spokój i zapewnia, że wielkich eksperymentów w składzie nie można się spodziewać. – Odpocznie maksymalnie dwóch-trzech najbardziej zmęczonych zawodników – powiedział szkoleniowiec Piasta w rozmowie z oficjalną stroną internetową klubu. W barwach ekipy z Gliwic nie zobaczymy Mateusza Maka, oczekującego na zabieg kolana. Nemec jest pewien, że o rywalu wie wszystko. – Lechia może zagrać zupełnie innym składem niż w lidze, ale przeprowadziliśmy analizę i jesteśmy przygotowani – zapewnił.
A Lechia do Gliwic wybiera się w najsilniejszym z możliwych zestawieniu. Jedynym, którego zabraknie na Śląsku, będzie Milos Krasić. Poza tym trenująca dzień przed meczem w Chorzowie drużyna Lechii nie zmaga się z żadnymi problemami kadrowymi. Co więcej, piłkarze znad Bałtyku do rywalizacji przystąpią w bardzo dobrych nastrojach. Sześć spotkań, trzynaście punktów i fotel lidera LOTTO Ekstraklasy – to dorobek zespołu Piotra Nowaka. W niedzielę wygrał on na wyjeździe z Jagiellonią Białystok 1:0, a gola na wagę trzech oczek zdobył Aleksandar Kovacević.
Dla obu ekip będzie to pierwszy mecz w tej edycji Pucharu Polski. Dla kogo będzie zarazem ostatnim? Przekonamy się w środowy wieczór. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 18:00, a kibice mogą obejrzeć transmisję na antenie Polsatu Sport.
Emil Kopański