Aktualności
[PUCHAR POLSKI] Bjelica: Musimy nauczyć się z tej porażki
- Chciałbym pogratulować zwycięzcom. Zrobiliśmy wszystko, by wygrać ten puchar. To był dobry mecz, mieliśmy wiele szans, ale brakowało nam koncentracji pod bramką. A kto nie strzela, nie może wygrać. Im się to udało – powiedział Nenad Bjelica po przegranym finale Pucharu Polski z Arką Gdynia (1:2).
Nenad Bjelica: Taka jest piłka i musimy to akceptować, nauczyć się z tej porażki. Jestem bardzo dumny z drużyny. Nie tylko dzisiaj. Cały rok pracujemy, gramy i jesteśmy rozczarowani wynikiem. Idziemy dalej, od czwartku już maksymalna koncentracja przed kolejnym spotkaniem.
Byłem w stu procentach pewny, że możemy wygrać ten mecz i zrobiliśmy wszystko oprócz strzelenia goli. Sytuacji mieliśmy za dwa mecze. Byli Robak, Kownacki, Jevtić, Majewski… To bardzo dobrzy i skuteczni zawodnicy.
Gdy wygraliśmy w Płocku, to ustawienie Kownackiego na skrzydle było super decyzją, gdy przegrywamy dziś – to najgorsza. A dla niego to nic nowego, gra w U-21, grał w zeszłym sezonie i był w lepszej formie od Macieja Makuszewskiego.
Pierwszy gol Arki to był wielki błąd, przy drugim zaryzykowaliśmy wiele. Wszyscy jesteśmy bardzo rozczarowani. Byliśmy faworytem, graliśmy na jedną bramkę więc to normalne. Ale w piłce nożnej chodzi o bramki.
Nie wiem, dlaczego zabrało koncentracji. Zrobiliśmy wszystko tak, jak było zawsze w naszych przygotowaniach.
To był inny mecz, niż z Koroną w lidze. Wtedy rywale grali wysokim pressingiem, dziś mierzyliśmy się z zespołem tylko się broniącym. Dlatego uważam, że nie można tego porównywać.