Aktualności
Linetty: Dla nas to szok i niedowierzanie
Aktualności02.05.2015
Dobrze weszliście w mecz, ale później sytuacja się skomplikowała…
Mieliśmy sporo bramkowych sytuacji w pierwszej połowie, ale niestety nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Do przerwy to my dominowaliśmy na boisku. Jednak nie ustrzegliśmy się błędu i straciliśmy bramkę wyrównującą. Wtedy Legia uwierzyła w to, że może ten mecz wygrać.
Druga połowa w waszym wykonaniu nie należała do najlepszych.
Bo zagraliśmy naprawdę bardzo słabo. Poniżej oczekiwań. Wielka szkoda, że nie potrafiliśmy tego rozstrzygnąć na swoją korzyść. Zawiedliśmy naszych kibiców, którzy tak licznie zgromadzili się na trybunach. Szkoda, że to tak wyglądało w naszym wykonaniu… Dla nas to szok i niedowierzanie…
Czego więc Wam zabrakło?
Zdecydowanie wykończenia akcji w pierwszej połowie. Mieliśmy groźne sytuacje, ale nie było tego ostatniego podania czy strzału. Brakowało też momentami agresywnego wyjścia do przeciwnika.
Bramki, tysiące kibiców i piękna oprawa. Jakie wrażenie zrobił na Tobie finał Pucharu Polski?
Dla mnie samo wyjście na murawę Stadionu Narodowego była niesamowitym przeżyciem. Naprawdę przyprawiało mnie o ciarki na plecach. Ten dreszcz emocji czułem cały czas, kiedy przebywałem na murawie. To wspaniałe uczucie grać na takim stadionie i przy tak gorącym dopingu kibiców.
Pozostaje Wam teraz tylko walka o mistrzostwo Polski z Legią.
Za tydzień ponownie przyjeżdżamy do Warszawy i będziemy chcieli zrehabilitować się za dzisiejszą słabą postawę. Depczemy Legii po piętach i szanse na pierwsze miejsce są naprawdę duże. Zrobimy wszystko to, co w naszej mocy, żeby ten mecz wygrać.
Rozmawiał Jacek Janczewski