Aktualności
Krzysztof Janus po awansie do 1/4 finału Pucharu Polski: "Rywal nie miał zbyt wielu argumentów"
Po bardzo dobrym meczu ogrywacie Jagiellonię i zasłużenie przechodzicie do ćwierćfinału Pucharu Polski.
Zgadza się. Zasłużyliśmy na tę wygraną, bo zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Przez cały mecz w pełni kontrolowaliśmy przebieg gry. Czekaliśmy na kontry Jagiellonii, ale boisko zweryfikowało, że gospodarze nie mieli dzisiaj zbyt wielu argumentów, by zagrozić naszej bramce.
Dwie szybko strzelone bramki szybko pozbawiły Jagiellonię złudzeń.
Strzeliliśmy dwie bramki wyjątkowej urody, od pierwszych minut narzuciliśmy rywalom nasze warunki gry. W drugiej połowie Jagiellonia się ocknęła, próbując zapuszczać się pod naszą bramkę, ale poza groźnym strzałem Przemysława Frankowskiego, nie mogli zdziałać nic więcej. Po prostu nie mieli argumentów, by nas postraszyć.
Zagrałeś dzisiaj bardzo dobre spotkanie. Czy czujesz się zawodnikiem meczu?
Absolutnie nie, bo cała drużyna zagrała dzisiaj bardzo dobrze. Dzisiejsza wygrana to efekt pracy naszego całego zespołu.
Czy 2:0 to najniższy wymiar kary dla Jagiellonii?
Nie. Myślę, że 2:0 wystarczy (śmiech).
Jest czas na świętowanie, czy skupiacie się już na najbliższym pojedynku ligowym?
Bardzo się cieszymy, że to my jesteśmy ćwierćfinalistą Pucharu Polski, jednak mamy bardzo napięty kalendarz i w krótkim odstępie czasu gramy ważne spotkania. Teraz jedziemy do Gdańska na pojedynek ligowy z Lechią. Skupiamy się tylko na tym.
Rozmawiał Jacek Janczewski