Aktualności
Kopciuszek ze Zgierza na piłkarskich salonach. IV-ligowiec zamiesza w Pucharze Polski?
Losowanie Pucharu Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie. Wśród zaproszonych gości, między innymi, minister sportu, byli reprezentanci Polski, prezesi największych polskich klubów oraz przedstawiciel czwartoligowej Boruty Zgierz. Drużyna z regionu łódźkiego, to jedna z dwóch ekip z piątego poziomu rozgrywek, które wciąż mogą marzyć o zwycięstwie w Pucharze Polski.
Przestawiciele Boruty Zgierz, jako jedyni spośród trzecio i czwartoligowców postanowili przybyć na ceremonię losowania 1/16 finału Pucharu Polski. Czy oznacza to, że chcą w tym sezonie mocno zamieszać? - Mamy taką nadzieję. Dla nas to ogromne wyróżnienie, że mogliśmy się w takim gronie znaleźć i w jakiś sposób rozsławić miasto na arenie krajowej – wytłumaczył Dariusz Pawlikowski, prezes Boruty Zgierz.
Specyfika rozgrywek pucharowych sprawia, że każdy, niezależnie od tego w jakiej lidze występuje, ma prawo celować w końcowy triumf, choć dla niektórych, w tym dla Boruty Zgierz, przejście każdej kolejnej rundy to już spełnienie marzeń.
- Jesteśmy klubem czwartoligowym, grającym samym wychowankami, chłopakami ze Zgierza i okolic. Już poprzednie mecze były dla nas dużym wyzwaniem. Chcemy powalczyć z Puszczą Niepołomice i zagrać z tak znamienitym rywalem, jakim jest Lechia Gdańsk. Dla zawodników, dla nas działaczy, dla włodarzy miasta, rywalizacja z klubem z Ekstraklasy byłaby ogromnym sukcesem - stwierdził prezes Pawlikowski.
Zarówno on, jak i starsi kibice w Zgierzu pamiętają czasy, gdy Boruta znaczyła dużo więcej na piłkarskiej mapie Polski. – Na początku lat 90-tych graliśmy w II lidze. Był to wówczas drugi poziom rozgrywkowy. Raz otarliśmy się o awans do elity, ale niestety przegraliśmy w barażach z Jagiellonią Białystok. Staramy się rozwijać. Stawiamy na młodzież. Mamy 350 dzieci, które trenują w piętnastu grupach wiekowych. To jest nasza przyszłość!
By choć trochę nawiązać do osiągnięć sprzed ponad dwóch dekad Boruta musi pokusić się o niespodziankę i wyeliminować w 1/32 finału drugoligową Puszczę Niepołomice. Jeśli w sobotę w Zgierzu triumfują gospodarze, w kolejnej fazie zmierzą się z aspirującą do tytułu mistrza Polski Lechią Gdańsk.
Piotr Dumanowski TAGI: Boruta Zgierz, Puchar Polski, Puszcza Niepołomice,