Aktualności

[FORTUNA PUCHAR POLSKI] Poznaj najlepszą jedenastkę 1/8 finału!

Aktualności17.02.2021 
Dwie duże sensacje, dwa starcia rozstrzygnięte w rzutach karnych i 24 gole w ośmiu meczach ostatniej rundy Fortuna Pucharu Polski, który tym samym wkracza w etap ćwierćfinałów. Prezentujemy jedenastkę bohaterów i najlepszych zawodników, którzy zagrali w ostatnich dwóch tygodniach w tych rozgrywkach.

Gabriel Kobylak (Puszcza Niepołomice)

Piłkarze Lechii Gdańsk oddali aż piętnaście strzałów z czego sześć było celnych, ale tylko jeden raz młodzieżowy reprezentant Polski dopuścił, by piłka wpadła do jego bramki. Postawa golkipera Puszczy była podstawą sensacji, jaką sprawił pierwszoligowiec. InStat zaliczył mu trzy interwencje jako „superobrony”. – Myślę, że to jeden z lepszych momentów w mojej karierze seniorskiej. Wygrana w takim meczu smakuje wyjątkowo, cieszy bardziej. Wszystkie zaistniałe okoliczności, moja gra, tylko dodaje skrzydeł – mówił Kobylak w rozmowie z Łączy Nas Piłka.

<<<PRZECZYTAJ MATERIAŁ O BOHATERZE PUSZCZY NIEPOŁOMICE>>>

Erik Cikos (Puszcza Niepołomice)

32-letni Słowak po godzinie meczu w Sosnowcu po prostu odnalazł się we właściwym miejscu i we właściwym momencie. Niespodziewanym jak na prawego obrońcę, ale efektem doskoku do wybitej na przedpole bramki Lechii piłki był cudowny gol, strzał nie do obrony. Ogółem było to dla Cikosa bardzo udane spotkanie: wygrał 77% pojedynków, zaliczył drybling oraz dwie próby odbiorów.

Michał Marcjanik (Arka Gdynia)

A skoro o pięknych golach obrońców mowa… Marcjanik też rozstrzygnął takim trafieniem ostatni z meczów 1/8 finału. Po dalekim wrzucie z autu ustawił się na skraju pola karnego i tylko czekał, aż piłka spadnie mu idealnie na nogę. Efektem potężne uderzenie w okienko bramki Górnika Łęczna. Do tego zaliczył osiem przechwytów i wygrał 60% swoich pojedynków. – Cieszę się, że Michał był w stanie podnieść ciężar odpowiedzialności związany z opaską – powiedział po spotkaniu trener Arki, Dariusz Marzec.

<<<PRZECZYTAJ MATERIAŁ O ZWYCIĘSKIM MECZU ARKI GDYNIA>>>

Filip Mladenović (Legia Warszawa)

Spotkanie ŁKS-u z Legią należało do najciekawszych w minionej rundzie pucharowych rozgrywek. W nim drużyna mistrza Polski przeżywała trudne chwile, ale przetrwała także dzięki swoim liderom. Jednym z nich był lewy wahadłowy, który zaliczył asystę przy trafieniu Luquinhasa, miał najwięcej dośrodkowań (aż 10), do tego siedem przechwytów i trzy próby odbiorów.

Robert Ziętarski (Chojniczanka Chojnice)

Podstawą największej sensacji w 1/8 finału była solidna gra w defensywie. Jej wyrazem w zespole Chojniczanki mógł być właśnie Ziętarski. 27-letni pomocnik drugoligowca zagrał w Lubinie więcej niż solidnie, a nagrodą był wykorzystany rzut karny w serii jedenastek. Oprócz tego miał on aż 88% dokładnych ze wszystkich 56 podań, co zresztą było najwyższą wartością w drużynie. Do tego dziewięć prób odbiorów i aż 13 zebranych drugich piłek i już wiadomo, dlaczego jego rola w sukcesie Chojniczanki była tak spora.

<<<ZOBACZ JAK UKŁADAJĄ SIĘ ĆWIERĆFINAŁOWE PARY>>>

Bartosz Slisz (Legia Warszawa)

To był jego drugi gol w ostatnich pięciu spotkaniach w Legii, gdy w pierwszych siedemnastu tego sezonu zaliczył tylko jedno trafienie. Jednak w 14 minucie meczu z ŁKS-em Slisz potwierdził, że potrafi dobrze przymierzyć z dystansu, a przy jego strzale nawet tak doświadczony bramkarz jak Arkadiusz Malarz nawet nie drgnął. Dodatkowo miał on najwięcej podań spośród legionistów (aż 73) i wysoką dokładność (89%), do tego dorzucając pracę w defensywie, czyli 12 przechwytów i 10 zebranych drugich piłek.

Hubert Tomalski (Puszcza Niepołomice)

W kluczowym momencie zachował zimną krew i sensacja stała się faktem. Na początku drugiej połowy skrzydłowy wykorzystał długie podanie oraz niepewne zachowanie obrońców Lechii, ruszając w kilkudziesięciometrowy rajd na Duszana Kuciaka. Chociaż golkiper rywali skrócił kąt, to strzału skrzydłowego nie zatrzymał. Rola Tomalskiego była w grze Puszczy ważna, on był jednym z tych, który… mógł ryzykować – wejście w drybling, urwanie się obrońcom i efektem tego gol, który dał pierwszoligowcowi przewagę.

<<<PRZECZYTAJ JAK PUSZCZA OGRAŁA LECHIĘ>>>

Mikel Rygaard Nielsen (ŁKS Łódź)

Jeden z dwóch wyróżnionych miejscem w naszej jedenastce zawodników, których drużyny nie awansowały do ćwierćfinałów. Jednak debiutujący w ŁKS-ie Duńczyk pokazał, że kandydat do powrotu do Ekstraklasy może mieć z niego na wiosnę pociechę. Jako środkowy pomocnik miał jeden z najwyższych wyników dryblingów w zespole (siedem), do tego wysoką dokładność podań (84%) i nieźle spisywał się w defensywie (9 przechwytów).

Luquinhas (Legia Warszawa)

Jemu wystarczyło tylko 45 minut, by znaleźć się w tym zestawieniu. Czesław Michniewicz widział, że bez lidera ofensywy Legia może mieć w Łodzi problemy, dlatego już w przerwie posłał Brazylijczyka na boisko. Efektem gol po pięknym, indywidualnym rajdzie, a także asysta przy decydującym golu Tomasa Pekharta. 24-latek wygrał 75% pojedynków i miał tylko jedno niecelne podanie, co podkreśla, że misję od swojego trenera wykonał po prostu znakomicie.

<<<PRZECZYTAJ O TYM, JAK LUQUINHAS „ZROBIŁ RÓŻNICĘ”>>>

Ivi Lopez (Raków Częstochowa)

Przeżywający trudny początek rundy wiosennej Raków Częstochowa mocno liczył na to, że w Fortuna Pucharze Polski uda się odblokować jego największym gwiazdom. Chociaż to nie Lopez rozpoczął w meczu z Górnikiem Zabrze strzelanie, to jego rola w zwycięstwie była nieoceniona. Do dwóch goli dorzucił asystę i sześć udanych dryblingów – więcej argumentów na jego obecność w jedenastce nie trzeba.

Jesus Jimenez (Górnik Zabrze)

Zaczynaliśmy zestawienie od strzelających obrońców, to kończymy na skutecznych napastnikach. Piłkarze Górnika Zabrze do przerwy mogli schodzić niepocieszeni i wściekli z wyniku 0:2 na korzyść Rakowa. W drugiej połowie do boju porwał ich Jesus Jimenez, najpierw strzelając gola z ostrego kąta, a następnie wykorzystując rzut karny. Pomimo jego wysiłkom zabrzanom nie udało się zawalczyć o pełną pulę i wesprzeć będącego tego dnia w dobrej dyspozycji Hiszpana.

<<<PRZECZYTAJ PIĘĆ PUNKTÓW O RYWALIZACJI W 1/8 FINAŁU>>>


Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności