Aktualności

[FORTUNA PUCHAR POLSKI] Kapitan = Niewulis. Raków ograł Lecha w Poznaniu

Aktualności02.03.2021 
W drugim wtorkowym meczu 1/4 finału Fortuna Pucharu Polski Raków Częstochowa wygrał na wyjeździe z Lechem Poznań 2:0. Bramki dla drużyny Marka Papszuna zdobyli Andrzej Niewulis i Vladislavs Gutkovskis. Spotkanie z wysokości trybun oglądał nowy selekcjoner reprezentacji Polski, Paulo Sousa.



– W zespole panuje bardzo dobra atmosfera. Nie może być zresztą inaczej po dwóch wygranych w lidze. Potrafimy strzelać gole i słabszy moment na starcie rundy wiosennej niczego nie zmienił. Znamy swoją wartość. Chcemy grać dalej w Fortuna Pucharze Polski. Awans jest dla nas kluczowy. Oczywiście, nie lekceważymy Lecha, to duża marka, ale mieliśmy z nim dobre przetarcie jesienią, gdy graliśmy w lidze. Czujemy, że teraz może być podobnie. Będziemy zwracali uwagę przede wszystkim na siebie. Grali swoje i atakowali – powiedział w przedmeczowym wywiadzie dla Łączy Nas Piłka Andrzej Niewulis.

>>>[WYWIAD] ANDRZEJ NIEWULIS: CHCEMY WYGRYWAĆ, CO TYLKO SIĘ DA<<<


Kapitan Rakowa miał dobre przeczucia. Mimo że triumf w Fortuna Pucharze Polski mógł być dla Lecha Poznań ostatnią szansę na uratowanie sezonu i zapewnienie sobie możliwości gry w europejskich pucharach w przyszłym sezonie, podopieczni Dariusza Żurawia nie sprostali zadaniu. O ile pierwsza połowa spotkania była jeszcze wyrównana, swoje szanse mieli jedni (strzał głową Jana Sykory obronił Dominik Holec), jak i drudzy (Filip Bednarek instynktownie odbił strzał z ostrego kąta Daniela Szelągowskiego), o tyle po godzinie gry inicjatywę przejęła ekipa z Częstochowy, którą do boju tchnął wspomniany wcześniej Niewulis.



Kapitan Rakowa był ostoją defensywy, świetnie się ustawiał, naprawiał błędy kolegów. W 70. minucie zachował się zaś jak rasowy napastnik i pięknym strzałem głową wyprowadził Raków na prowadzenie. Piękna była zresztą cała akcja, jaką na lewej stronie boiska z klepki rozegrali Patryk Kun i Igor Sapała. Następnie ten pierwszy dokładnie dośrodkował w pole karne, a tam do futbolówki idealnie wyskoczył Niewulis, wygrał pojedynek z Thomasem Rogne, i dopełnił formalności.

Gdy wydawało się, że teraz Lech rzuci się do odrabiania strat, Raków wyprowadził kolejną zabójczą kontrę. Ponownie w rolę asystującego wcielił się bardzo aktywny Patryk Kun, który tym razem dograł do Vladislavsa Gutkovskisa, a Łotysz silnym uderzeniem z linii pola karnego nie dał najmniejszych szans Bednarkowi.



Drużynie Marka Papszuna wciąż jednak było mało! Po chwili sprytnym strzałem popisał się Ivi López, lecz trafił w słupek. Hiszpan może mówić o sporym pechu, ponieważ w pierwszej połowie jego uderzenie z rzutu wolnego zatrzymało się też na poprzeczce bramki Lecha.

Poznaniacy byli bezradni. Nie potrafili się już podnieść i odpowiedzieć chociażby honorowym trafieniem. To Raków zagra w półfinale Fortuna Pucharu Polski. W pełni zasłużenie.

2 marca 2021, Poznań
Lech Poznań – Raków Częstochowa 0:2 (0:0)
Bramki:
Andrzej Niewulis 69, Vladislavs Gutkovskis 77
Lech: 35. Filip Bednarek – 44. Alan Czerwiński, 18. Bartosz Salamon, 16. Antonio Milić (60, 4. Thomas Rogne), 27. Tymoteusz Puchacz – 8. Jan Sýkora, 6. Jesper Karlström (76, 23. Filip Szymczak), 25. Pedro Tiba, 10. Dani Ramírez (76, 30. Nika Kwekweskiri), 38. Jakub Kamiński (69, 21. Michał Skóraś) – 20. Aron Jóhannsson.
Raków: 28. Dominik Holec – 4. Kamil Piątkowski, 6. Andrzej Niewulis, 33. Jarosław Jach – 7. Fran Tudor, 10. Igor Sapała, 20. Marko Poletanović (62, 43. David Tijanić), 14. Daniel Szelągowski (62, 8. Ben Lederman), 11. Ivi López (72, 77. Marcin Cebula), 23. Patryk Kun – 21. Vladislavs Gutkovskis (90, 18. Jakub Arak).
Żółte kartki: Puchacz, Pedro Tiba, Salamon, Sýkora – Poletanović, Jach.
Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności