Aktualności
Damian Kądzior: Kończymy rywalizację z podniesioną głową
– Biorąc pod uwagę przebieg spotkania, każdy widział, kto był lepszy. To dla nas na pewno bodziec do dodatkowej, ciężkiej pracy. Jesteśmy zespołem zasługującym na grę w Lotto Ekstraklasie. Arka w niej gra, a my potrafiliśmy dziś ją zdominować. Szkoda, że tak się skończyło, bo to było wielkie marzenie, by zagrać na PGE Narodowym. Uważam jednak, że odpadamy z głową w górze. Pozostaje nam rywalizacja w lidze. Musimy już zapomnieć o Pucharze Polski i skupić się na walce o awans – powiedział po meczu z Arką Gdynia zdobywca dwóch bramek dla Wigier Damian Kądzior.
– Czuję się rozgoryczony, trudno mi cokolwiek więcej powiedzieć. Zagraliśmy bardzo dobry mecz, tak jak chcieliśmy. Cieszyliśmy się grą, ale zabrakło czegoś w pierwszym meczu. Tak jak wcześniej wspominałem, gdyby rozgrywki startowały później, byłoby nam łatwiej. Pokazaliśmy dziś jednak, że potrafimy zdominować na wyjeździe zespół z ekstraklasy, u siebie też powinniśmy sobie tak radzić. Szkoda, że wtedy graliśmy tak wcześnie – dodał.
– Gdy schodziliśmy w przerwie do szatni, kibice gospodarzy gwizdali na swoich zawodników. To był dla nas dodatkowy bodziec, że morale rywala na pewno opadło. W drugiej części straciliśmy bramkę z rzutu karnego, którego moim zdaniem nie było, ale podnieśliśmy się. Zdobyliśmy jeszcze dwie bramki, ale to niestety było za mało. Pokazaliśmy się z dobrej strony i liczę, że w przyszłym sezonie Wigry również powalczą o najwyższe cele – zakończył.