Aktualności
28 kamer skierowanych na Lecha i Legię
Zwieńczenie tegorocznej edycji Pucharu Polski będzie zaprezentowane z perspektywy dwudziestu ośmiu kamer. Każdy mecz Ekstraklasy pokazuje trzynaście. To obrazuje skalę tego przedsięwzięcia. Pewnie zastanawiacie się, po co aż tyle, skoro zwykły mecz można transmitować nawet z wykorzystaniem trzech kamer, albo nawet telefonem, na żywo za pomocą odpowiedniej aplikacji. – Pamiętajmy, że to nie tylko mecz Lech Poznań – Legia Warszawa, ale także finały Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”, które realizujemy na żywo dla kanału „Łączy nas piłka”, czy studio dla telewizji Polsat, która pokaże ten mecz w otwartym paśmie – tłumaczy nam Marcin Serafin, dyrektor operacyjny firmy Ekstraklasa Live Park.
– Przygotowaliśmy trzy kamery super slow-motion i jedną ultra slow-motion, co pozwala pokazać nam to widowisko w światowym standardzie. Będziemy mieli także sześć kamer ustawionych po przeciwnej stronie trybun, które pokażą nam kibiców, trenerów i Loże VIP z innej perspektywy. Zależy nam zwłaszcza na oddaniu klimatu trybun, bo to fani obydwu drużyn są głównym nośnikiem emocji, zwłaszcza podczas spotkania o takim ciężarze gatunkowych – opowiada Serafin.
Dwa wozy transmisyjne, które koordynują prace całego zespołu, będą dostarczać kontent nie tylko telewidzom, ale także kibicom zgromadzonym na stadionie. – Wzorem amerykańskich eventów, Polski Związek Piłki Nożnej chce zagospodarować czas wszystkim tym, którzy na stadion przyjdą znacznie wcześniej. My dołożymy do tego swoją cegiełkę i zrealizujemy na stadionowych telebimach wszystkie elementy rozrywkowe, w tym coraz popularniejszy „kiss-cam”. W przerwie i po meczu pokażemy najciekawsze akcje. – kończy Serafin.
Wyprodukowanie sygnału, który trafi do setek tysięcy odbiorców, to składowa pracy wielu specjalistów. Podczas takiego meczu odpowiada za to ponad 60 osób, a wśród nich producenci (w tym przypadku Aleksandra Walicka i Adam Ilczyszyn), realizatorzy, inżynierowie, operatorzy, dźwiękowcy, oświetleniowcy, kierownicy produkcji, kierownicy planu oraz technicy.
W zeszłym roku finał Pucharu Polski w Polsacie obejrzało niemal dwa miliony widzów, ale warto zwrócić uwagę na inny fakt, który przerósł oczekiwania wszystkich. Finały Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” za pośrednictwem kanału „Łączy nas piłka” obejrzało prawie 200 tysięcy widzów. To pokazuje potencjał tego przedsięwzięcia i potrzebę profesjonalnej realizacji.
Łukasz Wiśniowski