To biało-czerwone koszulki, na przodzie których – obok herbów klubu i miasta – umieszczono duży napis „100 Lat Niepodległości”.

– To wspólny pomysł zarządu klubu oraz jednego ze sponsorów, który chce pozostać anonimowy. Przypominamy o jednym z najważniejszych wydarzeń w historii Polski, a jednocześnie promujemy nasz klub, bo dzięki tym strojom zrobiło się o nas nieco głośniej niż zwykle – mówi prezes Tura 1921 Paweł Młynarski.

Kibice w Turku mają jeszcze zapewne w pamięci lata świetności klubu z ich miasta. W latach 2007–09 Tur występował na zapleczu ekstraklasy, mierząc się z takimi firmami jak: Widzew Łódź, Lechia Gdańsk, Arka Gdynia, Śląsk Wrocław, Polonia Warszawa, Wisła Płock czy Zagłębie Lubin.


Niestety, największe sukcesy w historii okazały się początkiem końca klubu. Pięć lat temu Tur upadł i nie przystąpił do żadnych rozgrywek. Po dwóch latach przerwy założono jego spadkobiercę – właśnie Tura 1921, który po wygraniu kolejno Klasy A i klasy okręgowej poprzedni sezon spędził w IV lidze. Po letniej reorganizacji rozgrywek, przeprowadzonej przez Wielkopolski Związek Piłki Nożnej, spadkobierca Tura trafił do ligi międzyokręgowej, czyli na nowy szczebel, umiejscowiony między IV ligą a klasą okręgową.

Tur 1921, którego barwy są żółto-zielone, w biało-czerwonych strojach występuje od początku tegorocznej rundy wiosennej.

– Nasi zawodnicy wkładają je tak często, jak tylko to możliwe. Nie zawsze się udaje, bo kilku naszych rywali ma właśnie biało-czerwone barwy. Wtedy Tur gra w tradycyjnym zestawieniu kolorystycznym – wyjaśnia Młynarski.

W specjalnych koszulkach piłkarze z Turku wybiegną oczywiście na boisko także w sobotę 10 listopada, gdy o godzinie 11 będą podejmować Piasta Czekanów.

– Przygotowujemy specjalną oprawę tego spotkania. Między innymi wszyscy kibice, którzy pojawią się na naszym stadionie, otrzymają biało-czerwone wstążeczki. Będą mogli wpiąć je w ubranie, by także symbolicznie podkreślić rocznicę odzyskanie niepodległości – dodaje prezes Tura 1921.
Runda jesienna powoli dobiega końca, kończy się też jubileuszowy rok niepodległościowy. Jakie będą dalsze losy okolicznościowych strojów? Na pewno nie zgniją w magazynie.

– Zastanawiamy się jeszcze, co z nimi zrobić. Prawdopodobnie część zostanie przekazana na cele charytatywne, choćby na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, a część trafi do sprzedaży jako cegiełki, z których dochód zasili kasę klubu. Za wcześniej jednak na konkrety – podkreśla Paweł Młynarski.

Szymon Tomasik