Aktualności
Patriotyzm wyrażany na boisku. W Pruszkowie odbył się turniej o Puchar 11 listopada
Miniona niedziela była dla nas wszystkich dniem wyjątkowym. W całej Polsce odbywały się uroczystości związane z setną rocznicą odzyskania przez nasz kraj niepodległości. O tym, że hołd bohaterom narodowym można oddawać w sposób nieoczywisty, po raz kolejny przekonali nas uczestnicy piłkarskiego turnieju o Puchar 11 listopada w Pruszkowie.
Zmagania piłkarzy-amatorów, którzy poprzez grę w piłkę demonstrują swój szacunek do historii, odbywają się na boisku przy ulicy Helenowskiej od 1989 roku. Specjalne turnieje każdego roku organizowane są dwukrotnie: 3 maja oraz właśnie 11 listopada.
Osobą niemal od 30 lat opiekującą się zawodami jest Andrzej Górzyński, który w przeszłości sam grał w piłkę. W niedzielę uważnie przyglądał się młodszym kolegom. – W zawodach biorą udział zespoły, które na co dzień występują w organizowanej przez nas Pruszkowskiej Lidze Szóstek. Tym razem do rywalizacji przystąpiło 9 drużyn. U nas nie ma żadnych ograniczeń. Niektóre ekipy składają się z samych nastolatków, inne z zawodników mających koło czterdziestki – tłumaczył Górzyński.
W przeszłości zdarzało się, że w turnieju występowały także drużyny spoza ligi. Organizatorzy gościli m.in. reprezentację wojska czy kleryków z księdzem Adamem Zelgą na czele. Udział w zawodach zawsze był bezpłatny.
– Sportowe zmagania są dla nas sposobem świętowania historycznych wydarzeń i okazją do pokazania naszego patriotyzmu. Każdy taki dzień daje możliwość, aby spotkać się na boisku. Wokół nie brakuje narodowych symboli: flag i biało-czerwonych barw. Nawet namiot biura zawodów jest w tych kolorach – mówił Adam Zaboklicki, współorganizator turnieju. Najbardziej wzniosła chwila nadchodzi zawsze w samo południe, kiedy wszyscy uczestnicy wspólnie odśpiewują hymn Polski. Harmonogram rozgrywek za każdym razem układany jest tak, aby na 12:00 przypadała przerwa między meczami.
Niedzielna rywalizacja toczyła się w bardzo przyjaznej atmosferze. To nie dziwi, ponieważ zawodnicy poszczególnych drużyn znają się od lat. Niektórzy pamiętają jeszcze dawne, piaszczyste boisko. – Od kilku lat mamy przy Helenowskiej sztuczną nawierzchnię. Mimo upływającego czasu jedno się nie zmienia – czuć tutaj wyjątkowy klimat do piłki. Boisko nigdy nie stoi puste, cały czas ktoś na nim gra – opowiada pan Andrzej.
W dawnych czasach poszczególne osiedla w okolicy przyjmowały nazwy od reprezentacji różnych krajów. Zawodnicy mieszkający nieopodal Helenowskiej byli drużyną RFN i od tego czasu nieoficjalnie używa się tej nazwy w kontekście boiska, na którym w niedzielę walczono o puchary i medale.
Przez lata na „RFN-ie” zagrało łącznie ponad 2000 zawodników, wśród których byli również grający obecnie w Ekstraklasie Radosław Majewski, Jakub Wójcicki i Arkadiusz Jędrych. – Tu się wychowują piłkarze. Zależy nam, żeby grało tu jak najwięcej osób. Kto wie, czy nie doczekamy się kolejnych graczy w zawodowym futbolu – zastanawia się Górzyński.
Lata temu osoby zaangażowane w ligę i turnieje same budowały bramki. Dzisiaj starają się o oświetlenie boiska, które zdecydowanie ułatwiłoby ustalanie terminarza. Znając ich upór, niedługo dopną swego i przy Helenowskiej będzie można grać w piłkę i celebrować narodowe święta również wieczorami.
Klasyfikacja końcowa turnieju o Puchar 11 listopada:
- Mantika
- Lyon
- Sznajder
- Bordeaux
Rafał Cepko