Aktualności
Krótka Piłka #5: Punkty wyrwane z gardła
Sokół próbuje usidlić borsuka
Pięknie rozwija nam się infrastruktura piłkarska w Polsce. Jednym z licznych na to dowodów jest stadion występującego w dolnośląskiej B-Klasie (grupa Wrocław III) Sokoła Kaszowo. Otóż obiekt został ostatnio wyposażony w klatkę. I to jedyną w swoim rodzaju, bo tym razem nie chodzi o wygrodzony sektor dla zorganizowanych grup kibiców gości...
Pan Borsuk konsekwentnie nie wykazywał szacunku dla efektów pracy miejscowego specjalisty od murawy, czym zapracował sobie u Sokoła na szczególne względy. Jednoosobowa loża, w dodatku z darmowym cateringiem – czego chcieć więcej?
Może zaproszenia na wesele? W sobotę stan cywilny zmieniał piłkarz Sokoła Krystian Zbierant. Klub przygotował dla nowożeńców specjalną niespodziankę, a delegacja bawiła się na weselu. Pana Borsuka na liście gości zabrakło...
Tak wyrywa się punkty z gardła
Po dziewięciu kolejkach spotkań w IV lidze kujawsko-pomorskiej Unia Solec Kujawski (spadkowicz z III ligi) zajmowała przedostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem zaledwie dwóch punktów. W sobotę mierzyła się ze swoją imienniczką z Gniewkowa. „Tym razem to pierwsze w sezonie zwycięstwo musimy gościom choćby z gardła wyrwać” – uważali zapewne piłkarze gospodarzy.
Jak pomyśleli, tak zrobili. Unia Solec Kujawski – Unia Gniewkowo 2:0.
Prezes klub ma w sercu i... na łydce
To się nazywa miłość! Prezes i jednocześnie trener walczącego w opolskiej B-Klasie (grupa Opole VII) Spartana Wójtowice Mateusz Smolarek na dowód przywiązania i uwielbienia do zarządzanego przez siebie klubu wytatuował sobie na łydce jego herb!
Fot. Krzysztof Wilk / opolskapilka.pl
I to nie żadna henna czy inne niepoważne wynalazki. Prawdziwa „dziara” na całe życie.
Prezes Smolarek w działalność społeczną potrafi zaangażować mnóstwo osób, w tym także swoją żonę, która będąc w ciąży pomagała mężowi układać glazurę w klubowym budynku...
Więcej o Spartanie i jego prezesie można przeczytać tu .
Unia Hrubieszów wyciągnęła wnioski
We wtorek piłkarze Unii Hrubieszów byli na ustach całej piłkarskiej Polski, gdy w 1/32 finału Pucharu Polski ulegli na własnym boisku Górnikowi Zabrze 0:9. Nie mieli jednak zbyt wiele czasu na użalanie się nad sobą, bo już w sobotę trzeba było bronić pozycji lidera lubelskiej klasy okręgowej (grupa Zamość) przed mającym tylko punkt straty Gromem Różaniec. Sztuka się powiodła – Unia pokonała u siebie Spartę Wożuczyn... 9:0.
Nic dodać, nic ująć.
2.10: Unia Hrubieszów - Górnik Zabrze 0-9
— Kaja Krasnodębska (@k_krasnodebska) 6 października 2018
6.10: Unia Hrubieszów - Sparta Wożuczyn 9-0
To chyba właśnie jest to legendarne wyciągnie wniosków po porażce
😅🤔
Koniec serii Zawiszy, Park swoją kontynuuje
379 dni trwała seria meczów bez porażki piłkarzy SP Zawisza Bydgoszcz. Rozpoczęła się 23 września 2017 roku po przegranej w Raciążu z Rawysem, skończyła w minioną niedzielę w Ostaszewie. Mustang wygrał 4:3 i zmniejszył stratę do mających jeden mecz rozegrany więcej bydgoszczan do pięciu oczek.
Czwartą dziesiątkę kolejnych przegranych napoczęli za to dzielni piłkarze Parku Starzenice (łódzka B-Klasa, grupa Sieradz I). W niedzielę przegrali 0:4 ze Zrywem Ożegów. Za tydzień szansa na porażkę numer 32. 14 października o godzinie 11 Park zmierzy się na wyjeździe z Orionem Olewin.