Aktualności

Krótka Piłka #3: Na złodzieju piłka gore

PIŁKA DLA WSZYSTKICH24.09.2018 
Piłkarskie niższe ligi i rozgrywki amatorskie to kopalnia śmiesznych, strasznych, nietypowych, zaskakujących i przede wszystkim ciekawych zdarzeń. W „Krótkiej Piłce” będziemy starali się wybierać dla Was najsmakowitsze historie, które wydarzyły się na polskich boiskach. Dziś zapraszamy na trzecią część cyklu.

Zagmatwane losy piłki za płotem w Płotach

Miniona środa nie należała do najszczęśliwszych dla piłkarzy Polonii Płoty (woj. zachodniopomorskie). Nie dość, że w dramatycznych okolicznościach przegrali 3:4 przed własną publicznością w trzeciej rundzie regionalnego Pucharu Polski z Wichrem Brojce, to w dodatku w końcówce spotkania stracili podstawowe narzędzie do wykonywania swojej boiskowej pracy.

Najwyraźniej jednak właściciela srebrnego BMW ruszyło sumienie i pamiątkę z historycznego widowiska oddał prawowitemu właścicielowi, bo apel o jej zwrot zniknął już z facebookowego profilu klubu, a w dodatku w sobotę udało się Polonii rozegrać u siebie mecz 6. kolejki szczecińskiej A-Klasy, w którym pokonała Spartę Gryfice i awansowała na czwarte miejsce w tabeli. Gratulujemy!

Zawodnikowi Wichra polecamy natomiast spróbować sił w Garwolińskiej Lidze Piłkarskiej, gdzie wykopy futbolówki poza ogrodzenie są szczególnie doceniane, o czym w Krótkiej Piłce pisaliśmy przed tygodniem

Pan Roman wciąż w znakomitej formie!

W sobotę, dwie godziny przed meczem kujawsko-pomorskiej IV ligi między Unią Janikowo i Lechem Rypin (4:1) na boisko wyszli sprawdzić formę oldboje Unii oraz Polonii Bytom.

fot. Była i Piła

Dlaczego Unia zagrała akurat z Polonią? Można powiedzieć, że po znajomości. Organizator meczu, były zawodnik i trener janikowskiego klubu Jan Plewa ma w zespole oldbojów Polonii kolegę i dzięki temu udało się doprowadzić do spotkania. Wystąpili w nim głównie zawodnicy, którzy byli związani z oboma klubami w latach sześćdziesiątych, siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Na murawie janikowskiego stadionu w sobotę przeważali więc panowie w wieku 60–70 lat, którzy jak na metryki i gabaryty poruszali się po niej nad wyraz żwawo.

fot. Była i Piła

Mecz przebiegał w przyjacielskiej atmosferze (w drugiej połowie dwaj piłkarze podczas gry zamienili się koszulkami, a więc i drużynami), ale miał bardzo emocjonującą końcówkę. W doliczonym czasie gry Polonia prowadziła 4:3, gdy arbiter podyktował rzut karny dla gospodarzy. Zobaczcie Państwo sami...

A tym arbitrem był nie byle kto, bo przed laty uznawany za najlepszego polskiego sędziego Roman Kostrzewski.

fot. Była i Piła

Dziś pan Roman 71 lat i wciąż można go spotkać na kujawsko-pomorskich stadionach, gdzie pracuje jako obserwator. A gdy zachodzi taka potrzeba, to i w gwizdek jeszcze dmuchnąć potrafi. Zdrowia, panie Romanie!

Park Starzenice śrubuje rekord

Użytkownik Twittera Kibic Rafał skrupulatnie prowadzi klasyfikację na najgorszą drużynę w Polsce. Zgodnie z zasadą „jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz” za kryterium przyjął liczbę meczów bez zdobyczy punktowej. Do 2 września łeb w łeb, z 26 kolejnymi porażkami na koncie, szły LKS Łodygowice (śląska B-Klasa, grupa Bielsko-Biała) i Park Starzenice (łódzka B-Klasa, grupa Sieradz I). Wtedy to LKS zremisował 0:0 z Groniem Bujaków i Park został na placu boju sam. Daje sobie jednak radę, bo właśnie przegrał po raz 29. z rzędu, tym razem 0:6 z KS Radoszewice. Za tydzień jednak historyczna seria może się zakończyć, bo rywalem Parku będzie LZS Lipnik, który w niedzielę uległ Czarnym II Rząśnia 0:11, a w tym sezonie też jeszcze nie wywalczył punktu i zajmuje przedostatnią lokatę w tabeli.

O wyniku meczu LZS – Park z pewnością poinformujemy w kolejnej Krótkiej Piłce.

Zawisza nie zwalnia tempa

Dla odmiany, na przeciwnym biegunie znajdują się piłkarze SP Zawiszy Bydgoszcz. Klub ze stolicy województwa kujawsko-pomorskiego (choć formalnie był to zupełnie inny podmiot prawny) kilka lat temu zdobył Puchar Polski i występował w ekstraklasie. Po spadku z elity nastąpiło tąpnięcie, po którym piłkarze „Zetki” rozpoczęli wspinaczkę w krajowej hierarchii od B-Klasy. Po dwóch awansach z rzędu obecnie rywalizują w okręgówce i zanosi się na kolejną promocję do wyższej ligi, bo w sezonie 2018/19 odnieśli komplet siedmiu zwycięstw. W niedzielę pokonali Unię Wąbrzeźno 5:1 i ta wygrana miała dodatkowy smaczek, bo została odniesiona równo rok po ostatniej porażce SP Zawisza w lidze.

Fot. Futbol z Jajnikami

23 września 2017 roku bydgoszczanie przegrali w A-Klasie 0:1 w Raciążu z Rawysem. Od tamtej pory mogą pochwalić się 27 meczami bez porażki. Za tydzień podejmują Pomorzanina Serock.



Fot. Futbol z Jajnikami

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności