Angażuje kobiety i oldbojów, dba o promocję, profesjonalną oprawę i „te detale” – Nocna Liga Futsalu w Ostrołęce może służyć za przykład podobnym rozgrywkom w Polsce. Kilka tygodni temu ruszyła ósma edycja Nocnej Ligi Futsalu w Ostrołęce. Mecze w hali im. Arkadiusza Gołasia tradycyjnie zaczynają się w piątki po godzinie 20, kończą około północy. Logistyczna konieczność? – Nie, od początku założenie było takie, że będą to wieczorne rozgrywki. I tego się trzymamy – mówi Marcin Buchalski, jeden z organizatorów rozgrywek.

W NLF w tym roku rywalizuje 12 drużyn z Ostrołęki i okolic. Mecze trwają 30 minut (dwie połowy po 15 minut) i są rozgrywane według przepisów futsalu, z drobnymi modyfikacjami.

– Początkowo były to rozgrywki przeznaczone wyłącznie dla amatorów. Dla ludzi chcących pograć w piłkę po pracy czy po zakończeniu przygody z klubowym futbolem. Z czasem zaczęło to ewoluować. Otworzyliśmy ligę, mogą w niej grać zarówno piłkarze zrzeszeni, jak i niezrzeszeni. Mamy dwa zespoły z Kadzidła, jest występujący na trawiastych boiskach w Klasie B Orz Goworowo, a w składzie Babicz Team przeważają piłkarze A-klasowej Rzekunianki Rzekuń. Ciekawą drużyną są też Rodzice Korona. Tworzą ją rodzice oraz trenerzy młodych piłkarzy OTS Korona Ostrołęka, najlepszego obecnie sportowo klubu w regionie, występującego w mazowieckiej IV lidze. W Revo Cosmetics Olszewo Borki grają z kolei trenerzy szkolący młodych piłkarzy w naszym mieście: Tomasz Niedźwiecki z APN Ostrołęka i Cezary Stachowicz z UKS Złota Ostrołęka – opowiada Buchalski, który również ma w lidze swoją drużynę.

To były profesjonalny zawodnik z bogatą ligową przeszłością. Pochodzi z Warszawy. Występował w Sarmacie, Gwardii, Legii, Polonii, Pelcowiźnie, OSiR-ze Targówek, GKP Targówek, TPD Praga (obecnie Orzeł Warszawa), Jezioraku Iława, Sparcie Brodnica, a dwa sezony spędził w drugiej lidze francuskiej. Dziś występuje okazjonalnie w drużynie Gwiazd TV, ze znajomymi stworzył zespół oldbojów występujący (z napisem „Pomagamy grając” na koszulkach) oraz organizujący turnieje charytatywne, wspiera też warszawskie A-klasowe Coco Jambo. Dziś handluje sprzętem piłkarskim, a w NLF gra w zespole Hurtowniapilkarska.com. W składzie tej ekipy występuje m.in. Dominika Ostrowska, na otwartych boiskach zawodniczka III-ligowego Jantaru Ostrołęka, którego Buchalski jest wiceprezesem. Kobiety są w składach ekip NLF mile widziane.

– Występują od zeszłego roku. Na tle chłopaków z okręgówki i A-klasy dziewczyny z III ligi dobrze wyglądają i czasem rozstrzygają mecze – opowiada współorganizator rozgrywek. W ekipach nie brakuje też doświadczonych piłkarzy. – W ubiegłym roku organizowaliśmy jeszcze Nocną Ligę Futsalu Oldbojów. W tym roku zgłosiło się za mało drużyn. Zawodnicy „rozeszli się” po zespołach z NLF. Bawią się więc z nami i 17-latkowie (za pisemną zgodą opiekunów), i ludzie po 50. roku życia – podkreśla Buchalski. Organizatorzy Nocnej Ligi Futsalu duży naciska kładą na otoczkę sportowej rywalizacji.

– Wpisowe na sezon wynosi 950 zł, co jak na Ostrołękę nie jest sumą małą. Chętnych mimo to nie brakuje i chcemy to uszanować, starając się zapewnić coś więcej niż minimum, czyli halę, opiekę medyczną, sędziów i puchary. Udało nam się pozyskać w tym roku kilku nowych sponsorów, wsparcie obiecał też nowy prezydent Ostrołęki Łukasz Kulik. Dbamy o promocję. Wspiera nas dwóch fotografów, nagrywamy też wszystkie mecze z czterech kamer sportowych. Po sezonie wrzucimy nagrania do internetu, stworzymy też rankingi goli i parad bramkarskich. Robimy też wszystkim zawodnikom zdjęcia profilowe, będziemy tworzyć grafiki i specjalne karty zawodników. Dzięki sponsorom możemy też nagradzać upominkami kibiców, a dla najmłodszych mamy specjalny kącik. Gdy tata czy brat gra na boisku, młodszy członek rodziny może spróbować swoich sił w e-sporcie. Narodził się już nawet pomysł, by zorganizować ligę – wymienia Marcin Buchalski.

Po czterech kolejkach w tabeli NLF z kompletem punktów prowadzą Deptuła Stacja Paliw Kadzidło i MMWM Ostrołęka.

Szymon Tomasik

Fot. Grzegorz Niedźwiedzki