Aktualności

[BOHATEROWIE Z BOISKA] Kapitan jeżdżący sto kilometrów na mecze

PIŁKA DLA WSZYSTKICH04.10.2018 

Różnią się od siebie pod wieloma względami. Każde z nich ma swoje cele i marzenia. Każde na co dzień staje przed innymi wyzwaniami. Jest jednak rzecz, która bez względu na okoliczności zawsze będzie ich łączyć. Nie wyobrażają sobie życia bez futbolu i udowadniają, że – bez względu na to, w jaki sposób – wszyscy mogą czerpać z niego radość. W tym cyklu poznacie 10 miłośników piłki w najczystszym wydaniu, idealnie wpisujących się w ideę grassroots.

W środę przedstawiliśmy Wam zapatrzoną w Kyliana Mbappe młodą piłkarkę i znakomitą uczennicę Inez Sikorę. Dziś kolej na szóstego bohatera z boiska –kapitana Jedności Podmokle Pawła Radnego.

Był fanem Cristiano Ronaldo, dziś zdecydowanie bardziej podziwia Isco. – Może po części dlatego, że gramy na tej samej pozycji. Cristiano był moim idolem w czasach, gdy występował w Manchesterze United. Jako 10-latek montowałem nawet filmiki z jego zwodami i wrzucałem na YouTube. Dziś to już inny piłkarz, inny styl gry i nie robi już na mnie takiego wrażenia jak kilka lat temu – opowiada pomocnik.

Podziw dla Ronaldo u Pawła przygasł, ale miłość do Czerwonych Diabłów pozostała.

– To wciąż mój ulubiony klub. Niestety, nie miałem jeszcze okazji być na Old Trafford. To jedno z moich marzeń. Z jego realizacją jednak się trochę wstrzymam. Za Mourinho nie ma tam zbyt wiele ciekawego do oglądania – mówi piłkarz.

Paweł występuje w środku pola, co niejako tłumaczy też kierunek studiów, które podjął. Wybrał informatykę na Uniwersytecie Adama Mickiewicza. I na boisku, i na uczelni liczy się szybka analiza sytuacji i wybieranie optymalnych rozwiązań.

Poznań, gdzie studiuje i obecnie mieszka, dzieli od Podmokli sto kilometrów. – Zjeżdżam na weekendy – tłumaczy nasz bohater. To faktycznie żadna odległość, gdy w perspektywie jest wyprowadzenie na boisko drużyny ukochanego klubu i walka o punkty.

Gdy kilka miesięcy temu odwiedziliśmy Jedność z kamerą, film o tej drużynie zatytułowaliśmy „Ostatni klub w Polsce”.


– Od tamtej pory sporo się zmieniło. Powoli, nieśmiało przymierzamy się nawet do podjęcia próby walki o awans do A-Klasy – twierdzi kapitan zespołu, który za jeden z najpiękniejszych momentów w swojej przygodzie z piłką uważa gola strzelonego w derbach z Polonią Nowe Kramsko.

Sukcesy boiskowe to jedno, ale Paweł podkreśla też inny wymiar futbolu. Co najmniej równie ważny. – To atmosfera w klubie, relacje z kolegami. Większość zespołu tworzy młodzież. Znamy się od dziecka, razem idziemy przez życie. Chce się być tego częścią – opowiada nasz bohater.

Ambicje kapitana Jedności wykraczają poza boiska B-klasy. – Oczywiście, że chciałby kiedyś spróbować sił w wyższej lidze. Jeżdżę czasami na mecze IV ligi i myślę, że bym sobie poradził. Dostałem nawet ofertę występów na tym poziomie, ale nie pogodziłbym ich ze studiami i podziękowałem. Może innym razem? Kto wie... – kończy Paweł.

Paweł Radny to szósty boiskowy bohater naszego cyklu, po Magdzie Figurze (sędzi piłkarskiej), Marcinie Ryszce (niewidomym piłkarzu), Kubie Pawłowskim (młodym amp-futboliście), Jerzym Falkowskim (bramkarzu z ponad 50-letnim doświadczeniem) oraz Inez Sikorze.

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności