Piotr Chomicki, Leszek Śledziona i Edwin Kowszewicz powracają z kolejnym rocznikiem piłkarskim. Tym razem autorzy – historycy piłki nożnej – skupiają się na roku 1923, przedstawiając zagubione i zupełnie nieznane fakty z historii futbolu, nie tylko krajowego, ale też międzynarodowego.

Mimo wygranej przed tygodniem z Broendby IF, co było pierwszym zwycięstwem biało-zielonych w europejskich pucharach, w drużynie Piotra Stokowca nie zapanowała z tego powodu zbyt wielka euforia. Gdańszczanie są świadomi, że minimalne zwycięstwo może być niewystarczającą zaliczką w rewanżu, na który mogli jechać z dużo lepszym wynikiem niż 2:1. Stąd przed biało-zielonymi trudne zadanie: obrony korzystnego rezultatu osiągniętego w Gdańsku. Ich dzisiejszy pojedynek rozpocznie się o godzinie 19:30 (transmisja w TVP 2 oraz TVP Sport).

Spora fala różnego rodzaju zmian przetoczyła się przez kobiecą Ekstraligę tego lata. Najważniejszą jest powrót do 22-kolejkowego systemu rozgrywek, co oznacza brak podziału na strefę mistrzowską i spadkową. Nowością będą także transmisje jednego meczu w każdej kolejce na kanale Łączy nas piłka. Wiele także działo się na rynku transferowym. Który klub był najaktywniejszy? Kto jak radził sobie w przedsezonowych sparingach? Co przed startem rozgrywek mówią trenerzy? Mamy dla Was Skarb Kibica, czyli wszystko, co o Ekstralidze trzeba widzieć, w jednym miejscu!

Gra mistrza Polski u progu sezonu przypomina patrzenie na najdroższe auto w salonie samochodowym. Oglądanie może i sprawia przyjemność, ale samym podziwianiem trasy nie pokonamy. W Gliwicach mogą być bowiem zadowoleni z tego, jak wygląda drużyna Waldemara Fornalika na boisku, ale zwycięstw nie ma. W Rydze do dobrego stylu Piast chce dołożyć konkrety. Przede wszystkim – awansować!

W czwartkowe popołudnie Legia Warszawa ma postawić kolejny krok w stronę fazy grupowej Ligi Europy. Dla podopiecznych Aleksandara Vukovicia liczy się tylko wynik końcowy. W starciu z Kuopion Palloseura najważniejszy będzie awans – styl nie jest już aż tak istotny.

Ma na koncie ponad 150 spotkań na szczeblu centralnym. Jeszcze latem jego usługami były zainteresowane kluby z pierwszej i drugiej ligi. Kamil Łączek, bo o nim mowa, zdecydował się jednak grać… w czwartej lidze śląskiej, jednocześnie osiem godzin dziennie pracując. A wszystko właściwie zaczęło się od telefonu od byłego reprezentanta Polski, Łukasza Piszczka.

Jednym z gości specjalny Ogólnopolskiej Konferencji Trenerów był członek sztabu reprezentacji Chorwacji, która w ubiegłorocznych MŚ w Rosji zajęła drugie miejsce. Luka Milanović odpowiadał za przygotowanie fizyczne drużyny, która pod tym względem w mundialu najwięcej „przecierpiała”: zagrała trzy dogrywki, przebiegła najwięcej kilometrów. Dla portalu „Łączy Nas Piłka” opowiada o szczegółach swojej pracy oraz rozwoju tego aspektu we współczesnym futbolu.