Dużym rozczarowaniem dla Radomiaka zakończyła się konfrontacja z GKS Tychy w 1/16 finału Totolotek Pucharu Polski. Podopieczni Dariusza Banasika byli stroną dominującą i prowadzili już 1:0, ale zwycięstwo wymknęło się im z rąk w ostatniej chwili. Goście wygrali 2:1 i zameldowali się w kolejnej rundzie rozgrywek.

Dziewięć dni temu Górnik Zabrze zremisował u siebie z ŁKS w ekstraklasie. We wtorek w Totolotek Pucharze Polski (godz. 20:30, transmisja Polsat Sport) to łodzianie będą gospodarzami i tym razem na pewno jedna z drużyn zejdzie z boiska w lepszych humorach.

Jedną z trzech drużyn trzecioligowych rywalizujących jeszcze w Totolotek Pucharze Polski jest Rekord Bielsko-Biała. Ekipa trenera Piotra Jaroszka ma szczególny status. Piłkarze Rekordu walczą o historyczny wynik będąc nie tylko w cieniu innych klubów z Bielska-Białej, gdzie bogatą historię ma przecież Podbeskidzie czy BKS, ale również… w samym klubie, który kojarzony jest głównie z futsalem.

Jedną z większych niespodzianek w I rundzie Totolotek Puchar Polski sprawili piłkarze Błękitnych Stargard, którzy wyeliminowali Wisłę Kraków. W kolejnym etapie ich przeciwnikiem będzie przedstawiciel Fortuna 1 ligi – Sandecja Nowy Sącz (początek meczu o godz. 13:00). – U siebie na boisku jesteśmy bardzo mocni. Dawno w Stargardzie nie przegraliśmy. Kto tutaj nie przyjeżdża, ma z nami ciężko – mówi napastnik stargardzian Wojciech Fadecki.

Już we wczesne popołudnie we wtorek odbędzie się pięć spotkań drugiej rundy Totolotek Pucharu Polski i będzie to pierwsza okazja na sprawdzenie koncentracji przedstawicieli PKO Ekstraklasy. Jednak największe emocje czekają kibiców w środę, gdy starcie drużyn z różnych poziomów przywoła wiele wspomnień związanych z polskim klasykiem rywalizacji Widzewa Łódź z warszawską Legią.

W ostatni weekend lipca spotkali się na boiskach Fortuna 1 ligi, tym razem zmierzą się w ramach 1/16 finału Totolotek Pucharu Polski. We wtorek w Radomiu tamtejszy Radomiak, przewodzący tabeli zaplecza PKO Ekstraklasy, podejmie GKS Tychy.

Od gola, jakiego strzelił Grzegorz Lato w spotkaniu z Argentyną aż po trafienie Jana Bednarka w meczu z Japonią. Prezentujemy Wam – w kolejności chronologicznej – wszystkie bramki zdobyte przez reprezentację Polski na mundialach od 1974 do 2018 roku.