1. „Jestem trochę zażenowany, gdy o tym mówię, ale pierwszym sportem, z którym miałem do czynienia, jeśli można to nazwać dyscypliną sportu, był balet. Jestem wysoki, dlatego byłem trochę sztywny, ale dobrze sobie radziłem ze wszystkimi ruchami” – wspomina Szczęsny.

2. Szczęsny jest dopiero jedenastym bramkarzem w historii Arsenalu, który zdołał zachować czyste konto w ponad 50 spotkaniach. W sumie zagrał dla Kanonierów 181 meczów i nie dał się pokonać w 72 przypadkach. Życzymy mu, żeby po udanej przygodzie w Rzymie licznik udanych spotkań w Londynie poszybował w górę.

3. W Serie A Szczęsny będzie mógł spotkać Roberto Manciniego. Trener Interu w przeszłości mierzył się na boisku z ojcem Wojtka, Maciejem w spotkaniu Sampdorii z Legią w 1991 roku. Mancini zdołał pokonać Szczęsnego seniora w meczu rozgrywanem w Genui. Pod koniec spotkania przyczynił się do otrzymania przez bramkarza Legii czerwonej kartki.

4. Tego punktu nie zawarli włoscy dziennikarze, ale na pewno warto o tym wspomnieć. W wolnym czasie Szczęsny lubi grać na fortepianie, co z każdym miesiącem wychodzi mu coraz lepiej. Jak sobie radzi? Mogliście się przekonać śledząc nasze wideo na kanale YouTube „Łączy Nas Piłka”.



>>Starsi panowie dwaj, czyli z kim będzie teraz rywalizować Szczęsny?<<