Aktualności

Pięć najpiękniejszych chwil Polaków w LM

Specjalne07.01.2015 
Liga Mistrzów to niezapomniane mecze, wspaniałe gole i imponujące parady bramkarskie. Pomimo długiej nieobecności polskiego zespołu w Champions League, i tak mogliśmy być dumni z występów biało-czerwonych w zagranicznych klubach. Przedstawiamy specjalne zestawienie Łączy Nas Piłka, w którym przypomnieliśmy najlepsze momenty Polaków w "najlepszej lidze świata". Zapraszamy! (fot. East News)*

*W zestawieniu wzięliśmy pod uwagę Ligę Mistrzów od sezonu 1992/1993.



Dudek Dance, czyli tańczący z Milanem

25 maja 2005, finał Ligi Mistrzów. Do przerwy AC Milan wygrywa w Stambule z Liverpoolem 3:0 i chyba nikt już nie wątpi, kto zostanie kolejnym triumfatorem Champions League. A jednak… Najpierw gola strzela Steven Gerrard, bramkę kontaktową zdobywa Vladimir Šmicer, aż wreszcie na 30 minut przed zakończeniem regulaminowego czasu gry do wyrównania doprowadza Xabi Alonso. Po 90 minutach remis 3:3, dogrywka nie daje rozstrzygnięcia, tak więc wygranego miały wyłonić rzuty karne. Konkurs jedenastek miał już tylko jednego bohatera – został nim tańczący Jerzy Dudek. Polak, niczym legendarny bramkarz The Reds Bruce Grobbelaar w 1984 roku, zaczął tańczyć na linii bramkowej. Efekt? Polaka nie zdołali pokonać Serginho, Andrea Pirlo oraz Andrij Szewczenko. „Jerzy Dudek był wówczas dla mnie tylko osłem, który zakpił z nas swoim tańcem na linii i pozbawił marzeń o zwycięstwie” – tak wspomina w książce „Myślę, więc gram” słynny włoski pomocnik Andrea Pirlo, ówczesny zawodnik AC Milan.




Robert Lewandowski show 

Nikt wcześniej nie strzelił „Królewskim” tylu goli w jednym meczu Ligi Mistrzów. Napastnik reprezentacji Polski co chwilę ośmieszał obrońców Realu. Szczególnie zapamiętamy trzecie trafienie Lewandowskiego, przed którym podeszwą ułożył sobie piłkę do strzału, jednocześnie mijając Pepe, a następnie uderzył w samo okienko bramki strzeżonej przez Diego Lopeza. Gol na 3-1 dla Borussii został doceniony przez UEFA, która wybrała go do 60 najładniejszych w historii. Podopieczni Jurgena Kloppa pokonali Real Madryt 4:1, dzięki czemu praktycznie zapewnili sobie awans do finału Ligi Mistrzów. Po tym spotkaniu Zbigniew Boniek napisał na Twitterze: Oddaję Lewemu tytuł „bello di notte” (piękny nocą). Tak bowiem kibice Juventusu Turyn nazywali Zbigniewa Bońka, gdy ten swoje najlepsze mecze rozgrywał właśnie przy sztucznym oświetleniu. 



Galaktyczny gol Krzynówka

Bayer Leverkusen był rewelacją Ligi Mistrzów w sezonie 2004/2005. Piłkarze Klausa Augenthalera zajęli pierwsze miejsce w fazie grupowej, ale niestety odpadli już w 1/8 finału Champions League. Wiodącym piłkarzem Aptekarzy był wówczas pomocnik reprezentacji Polski Jacek Krzynówek, który w całej edycji rozgrywek strzelił trzy gole. Wszyscy jednak najlepiej pamiętają polskiego zawodnika z gola przeciwko Realowi Madryt. Krzynówek po niecelnym wybiciu Davida Beckhama dopadł do piłki i uderzył ją z niesamowitą siłą. Futbolówka trafiła jeszcze w słupek, odbiła się od Ikera Casillasa i wpadła do bramki. Reprezentant Polski strzelił galaktycznego  gola przeciwko galaktycznej drużynie. Naprzeciw zawodnika urodzonego w Kamieńsku stanęli tacy geniusze futbolu, jak Zinedine Zidane, Luis Figo, Raul Gonzalez, czy wspomniany Beckham. Bayer pokonał Real 3:0, a bramka Krzynówka była doskonałym zwieńczeniem świetnego sezonu zawodników z Leverkusen.



"Holy Goalie" w akcji

W ostatniej rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów w sezonie 2007/2008, Celtic rywalizował ze Spartakiem Moskwa o awans do fazy grupowej rozgrywek. Pierwszy mecz w Rosji zakończył się remisem 1:1. W regulaminowym czasie spotkania rewanżowego na Celtic Park był remis 1:1, dogrywka także nie przyniosła rozstrzygnięć. W konkursie rzutów karnych ze świetnej strony zaprezentował się golkiper gospodarzy Artur Boruc, który po raz kolejny udowodnił, że jest świetnym specjalistą. Polak obronił strzały Titowa i Kaliniczenki i tym samym zapewnił Celtikowi awans do fazy grupowej Champions League. Tam piłkarze ze Szkocji zmierzyli się z AC Milan, Benfiką Lizbona oraz Szachtarem Donieck. Awansowali do 1/8 fazy rozgrywek, gdzie ulegli FC Barcelonie. 





Gol-marzenie Marka Citki

Bramka byłego napastnika Widzewa Łódź zrobiła furorę w całej Europie. Citko przejął piłkę na własnej połowie, przebiegł z nią kilkadziesiąt metrów i precyzyjnym strzałem przelobował Jose Francisco Molinę. Niestety gol Citki nie pomógł Widzewowi, który 25 września 1996 przegrał z ówczesnym mistrzem Hiszpanii aż 1:4. Bramki dla Atletico zdobyli Milinko Pantić, Diego Simeone (dwie) oraz Kiko. Podopieczni Franciszka Smudy z czterema punktami zajęli trzecie miejsce w grupie B Ligi Mistrzów. Nie mieli jednak łatwego zadania, ponieważ ich rywalami, oprócz Atletico Madryt, byli Steaua Bukareszt i Borussia Dortmund, która parę miesięcy później pokonała faworyzowany Juventus Turyn w finale rozgrywek. 

Przygotowali Cezary Jeżowski i Aleksander Solnica

A Wy co najlepiej pamiętacie z występów biało-czerwonych w "najlepszej lidze świata"? Komentujcie pod artykułem!


TAGI: Liga Mistrzów, Zestawienie, Jerzy Dudek, Jacek Krzynówek, Artur Boruc, Robert Lewandowski, Marek Citko,

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności