We wrześniu zeszłego roku w „Polskiej Piłce” pisałem tak: Nigdy nie powstało w naszym kraju coś na kształt "narodowego modelu szkolenia". Teraz pracuje nad nim grupa ekspertów (trenerzy związkowych reprezentacji, przedstawiciele akademii piłkarskich, AWF). Ze wszystkich projektów, które tutaj opisywałem, ten jest najbardziej czasochłonny, skomplikowany i odpowiedzialny. Dlaczego taki system gry jest dla nas optymalny? Jakie cechy powinien mieć lewy obrońca, a jakie prawoskrzydłowy? Jak trenować z poszczególnymi rocznikami i czego od nich wymagać? Chodzi o to, żeby z takiego opracowania mógł korzystać każdy trener w Polsce. Tylko czy będzie na tyle zdyscyplinowany, żeby wdrażać wszystkie zalecenia krok po kroku? Tutaj rola federacji się kończy, a zaczyna odpowiedzialność akademii i klubów.