Aktualności
[U-17] Trzy gole i zwycięstwo z Macedonią
Początek spotkania był znacznie spokojniejszy niż kilka dni temu przeciwko Gruzji, ale to znów Polacy dominowali, choć wyłącznie w posiadaniu piłki. Kluczowym momentem pierwszej połowy było jednak zamieszanie pod bramką Marcela Lotki – jeden z rywali został nadepnięty przy zagraniu, jego kolega strzelił gola, ale… sędzia uznał, że moment wcześniej Novevski próbował naciągnąć faul na rzut karny. Arbiter przerwał spotkanie, bramki nie uznał i ukarał zawodnika żółtą kartką.
To jakby zdekoncentrowało rywali Polaków, a biało-czerwoni przyspieszyli swoje ataki. Będący w tym meczu kapitanem Bartosz Bida świetnie zagrał do Mikołaja Nawrockiego, ten minął bramkarza, ale piłkę po strzale sprzed linii wybił jeszcze obrońca. Po 30 minutach było już jednak 1:0 dla Polski – po dłuższym, intensywnym ataku z chaosu w polu karnym Macedończyków skorzystał Paweł Żuk, który okiwał rywala i pewnym strzałem dał prowadzenie.
Pressing trwał: choć Lotka musiał w niezłym stylu obronić strzał z dystansu, to dominowali Polacy. Dwie szanse miał Bida, z dystansu uderzał Javier Hyjek, ale jego próba została zablokowana. Druga część meczu to utrzymujące się ataki gospodarzy, przewagę wypracowywali zwłaszcza środkowi pomocnicy, Hyjek i Mateusz Bogusz. Macedończycy atakowali wyłącznie długimi podaniami i po jednej z takich kontr strzał łatwo Trpchevskiego złapał Lotka. Z kolei rzut rożny z 59. minuty niemal dał im wyrównanie, ale znów pewnie interweniował polski bramkarz.
Kluczowa okazała się reakcja trenera, który po godzinie gry zrobił dwie zmiany i Polacy znów dłużej utrzymywali się na połowie rywali. Bartosz Bida wykorzystał to w 67. minucie, gdy umiejętnie przyjął piłkę przed polem karnym, obrócił się, strzelił i przy lekkim rykoszecie strzelił drugiego gola. Asystował ten, który kilka minut wcześniej pojawił się na boisku: Olaf Kobacki. A trzecią i ostatnią w tym meczu bramkę – znów strzałem z dystansu i przy odbiciu – zdobył kolejny zmiennik, Patryk Richert. Zwycięstwo zostało odpowiednio podkreślone, wróciła pewność siebie, a awans na Euro do lat 17 jest coraz bliższy.
Polska (1:0) Macedonia
Bramki: Żuk (30’), Bida (67’), Richert (73’)
Polska: Lotka – Smajdor, Nawrocki, Bogacz, Maćkowiak (77. Mach) – Hyjek, Bogusz – Żuk, Nawrocki (64. Kobacki), Żukowski (60. Richert) – Bida
Macedonia: Andov – Trpchevski (72. Jankulov), Tasevski, Jonuzi, Mitrevski – Novevski (78. , Elezi, Trpchevski (68. Muharem), Dauti, Hajdari – Taiti
W drugim spotkaniu tej grupy Irlandia pokonała Gruzję 2:0 i z sześcioma punktami prowadzi w grupie Elite Round. Polska jest na drugim miejscu z czterema punktami. Awans na ME wywalczy zwycięzca oraz siedem najlepszych drużyn z drugich miejsc eliminacji. We wtorek o godz. 16 ostatnie spotkanie właśnie pomiędzy Polską i Irlandią.