Aktualności

[PUCHAR SYRENKI] Wielkie emocje w finale, karne i triumf Anglii!

Reprezentacja10.09.2019 
Anglia prowadziła już 2:0 w finale Pucharu Syrenki i to po dziesięciu minutach, ale zespół Marcina Dorny jeszcze do przerwy wyrównał i utrzymał wynik. O zwycięstwie w turnieju zadecydowały rzuty karne, które skuteczniej wykonywali Anglicy.

Jak na finał przystało, emocji było pełno. I dla gospodarzy zaczęło się od trzęsienia ziemi: już w czwartej minucie Harvey Elliott z prawego skrzydła zaatakował, a Jakub Malec sfaulował rywala i Anglicy mieli rzut karny. Sam poszkodowany pewnie ją wykorzystał. Rywale nabrali rozpędu i po kolejnych pięciu minutach przeprowadzili długi, bardzo ładny atak pozycyjny, który rozpoczął i zakończył w sytuacji sam na sam Jamal Masiala.

Te dwa ciosy wpłynęły na grę biało-czerwonych, którzy potrzebowali czasu na otrząśnięcie się po tym starcie. Jednak stopniowo zaczęli szybciej odzyskiwać piłkę, a także mądrzej i dłużej wymieniać podania. Co najważniejsze: wykorzystali swoje szanse. Najpierw w kontrze Radosław Cielemęcki świetnie rozegrał piłkę z Patrykiem Kusztalem, a także uderzył w krótki róg i nie dał szans bramkarzowi. Po trzydziestu minutach Polacy złapali kontakt i pewność siebie.

Kolejna okazja również przyszła: kolejna akcja rozegrana prawą stroną przez Kacpra Kozłowskiego i Cielemęckiego skończyła się dośrodkowaniem oraz ładnym zgraniem Aleksandra Buksy do rozgrywającego, który wyrównał wynik spotkania. Warto nadmienić, że to wszystko nie byłoby możliwe, gdyby nie świetna interwencja Krzysztofa Bąkowskiego jeszcze przy wyniku 0:2.

Było to trzecie spotkanie z rzędu w Pucharze Syrenki w którym Polacy jako pierwsi stracili gola, ale potrafili odrobić straty. Co więcej, na początku drugiej połowy wyszli bardziej odważnie, atakując od początku i nie oddając piłki rywalom za szybko. Efektem była doskonała okazja Szymona Włodarczyka, który jednak przestrzelił nad bramką.

Druga połowa przyniosła mniej szans, choć nie mniejszą dominację Anglii – zwłaszcza w ostatniej fazie spotkania Polacy coraz rzadziej wychodzili ze swoimi akcjami. Gospodarze bronili się dzielnie, czemu pomagały kolejne zmiany w drugiej linii i zawodnicy z siłami, by oddalić pressing od własnej bramki. Także Bąkowski spisywał się kapitalnie, gdy wyciągnął piłkę spod nóg szarżującego Liama Delapa. Szansę dla gospodarzy miał jeszcze w ostatniej minucie Mateusz Łęgowski z rzutu wolnego, lecz uderzył prosto w mur ustawiony z graczy rywali.

Spotkanie zakończyło się remisem i o tryumfie w turnieju zadecydowały rzuty karne. Łęgowski trafił w słupek na samym początku, a później Coniah Boyce-Clarke obronił strzały Dominika Wasilewskiego oraz Marcela Żurka i to Anglicy wygrali Puchar Syrenki.

Polska 2:2 (2:2) 1:3 k. Anglia

Bramki: Cielemęcki 30’, Kozłowski 38’ – Elliott 4’, Musiala 9’

Rzuty karne: 0:0 – Łęgowski (słupek), 0:1 – Dobbin, 1:1 – Włodarczyk, 1:1 – Delap (słupek), 1:1 – Wasilewski (Boyce-Clarke obronił), 1:2 – Norris, 1:2 – Żurek (Boyce-Clarke obronił), 1:3 – Raymond

Polska: Bąkowski – Tomal (90. Hoyo-Kowalski), Balcewicz, Mosór, Malec (69. Kwiatkowski) – Łęgowski, Kisiel (90. Gogół) – Cielemęcki (82. Żurek), Kozłowski (82. Wasilewski), Kusztal (69. Smorgol) – Buksa (46. Włodarczyk)

Anglia: Boyce-Clarke – Monlouis, Egan-Riley, Colwill, Norris – Bellingham, Kenneh (68. Delap) – Iling-Junior (68. Ramsey), Elliott, Musiala (79. Raymond) – Barry (79. Dobbin)

Sędzia: Piotr Urban

Klasyfikacja Pucharu Syrenki:

1 miejsce: Anglia
2 miejsce:
Polska
3 miejsce:
Szwajcaria
4 miejsce:
Austria
5 miejsce:
Rumunia
6 miejsce:
Gruzja
7 miejsce:
Norwegia
8 miejsce:
Finlandia

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności