Aktualności
[U-19 KOBIET] Marcin Kasprowicz: Marzę, by w chwale zakończyć turniej w Niemczech
Za chwilę operacja Elite Round. Czy wszystko jest dopięte na ostatni guzik?
Jesteśmy gotowi. Zgrupowanie rozpoczęliśmy od badań, bo nie ukrywam, że to było dla mnie bardzo istotne w kontekście najbliższych meczów. Niestety urazy się pojawiły, sztab medyczny ma naprawdę dużo pracy. Szczególnie martwię się o Agnieszkę Jędrzejewicz i Weronikę Zawistowską. Szczególnie dbać należy jeszcze o kilka innych zawodniczek. Pozostałe są zdrowe i gotowe do rozgrywania meczów.
Grupa nie jest łatwa. Pierwszy mecz ze Szwajcarią wiele wyjaśni.
Tak, dla nas istotny jest w tej chwili tylko pierwszy mecz i na tym się skupiamy. Nie myślimy na razie co dalej. To jest turniej i każda bramka będzie miała znaczenie. Znamy już rozstrzygnięcia w pozostałych grupach i wiemy, że tylko zwycięstwa się liczą. To, że znamy wszystkie wyniki nie jest jednak tak ważne, bo nawet gdybyśmy grali pierwsi, to z góry wiedzielibyśmy, że chcąc zagrać na turnieju finałowym i tak musimy wygrywać. Jeśli zasługujemy na to, aby te mecze wygrywać, to będziemy zwyciężać. Nie ma znaczenia, czy w kwietniu, czy w czerwcu.
Sam termin rozgrywania turnieju jest dla nas nietypowy. Czy zawodniczki nie są mocno wyeksploatowane po trudnym sezonie ligowym?
To był długi sezon, w którym zawodniczki na poziomie Ekstraligi rozegrały aż 27 kolejek ligowych w Ekstralidze i kolejne mecze w Pucharze Polski. Zawodniczki mają prawo być zmęczone, jednakże ten czas od ostatniej kolejki ligowej był w większości potraktowany w formie odpoczynku i regeneracji.
Ta drużyna już pokazała, że ma bardzo duży potencjał, co udowodniła podczas pierwszej rundy eliminacji ME. A co Pan stara się wpoić zawodniczkom przed samym turniejem i jak chce je nastawić?
Chcemy zagrać kolejny wspaniały turniej i pokazać się z jak najlepszej strony. Jesteśmy bojowo nastawieni i zaangażowani w to, by upragniony cel osiągnąć. Chcemy wygrywać mecze i cały turniej. Jesteśmy przygotowani i jedziemy w charakterze zespołu, który będzie walczył z każdym o zwycięstwo. Mamy poczucie, że jesteśmy silni. Oczywiście potrzebny jest racjonalizm, bo gramy z bardzo silnymi zespołami. Możemy jednak dużo ugrać ale tylko, gdy będziemy skuteczni w tym, co robimy. Nie mam wątpliwości, że każda zawodniczka odda całą siebie. Każda z nich jest tu po to, aby zagrać turniej życia. Wszystko jest możliwe.
Jakie są największe atuty naszego zespołu?
Przede wszystkim siła ofensywna. Mając tak kreatywne i dynamiczne zawodniczki, które świetnie grają jedna przeciwko jednej, jesteśmy w stanie robić przewagę i strzelać gole. Od początku pracy z tą reprezentacją nie przegraliśmy żadnego meczu. W meczach międzypaństwowych nawet nie zremisowaliśmy, ale i nasi rywale głównie wygrywają. Z ekscytacją czekam na te mecze, bo będą to spotkania na wysokim poziomie. Detale zdecydują o tym, kto zostanie zwycięzcą. Marzę o tym, abyśmy to my byli zwycięzcami i w chwale zakończyli turniej. Zawodniczki wykonały fantastyczną pracę a teraz przyjdzie weryfikacja tego co potrafimy i jak jesteśmy skuteczni. A w tym turnieju właśnie skuteczność będzie piekielnie istotna.
Rozmawiał Kacper Zieliński