W rywalizacji mężczyzn wezmą udział dwie nasze ekipy: Grembach Łódź i Hemako Sztutowo. Łodzianie w piątek via Rzym odlecieli do Catanii. W ostatnich dniach ostro szlifowali formę w kraju, bo w grupie F nie będą mieć łatwej przeprawy. Natrafili na rosyjski Lokomotiv Moskwa, turecki Alanyaspor oraz łotewski BSC IGOL. Zwłaszcza ekipa z Rosji uchodzi za bardzo silnego przeciwnika i w zgodnej opinii fachowców w tej drużynie łodzianie muszą upatrywać najgroźniejszego rywala.

Polacy jednak nie zamierzają oddawać łatwo pola przeciwnikom. W dwunastce turniejowej dowodzonej przez Jarosława Jagielskiego nie brakuje reprezentantów Anglii, Aarona Clarke’a i Mitchella Day’a. Ten pierwszy jest nie tylko kapitanem reprezentacji Anglii, ale trenuje także w… Arsenalu. Do tego dochodzi dwóch Brazylijczyków, w tym jeden reprezentant kraju. Nie ma się więc co dziwić, że w Łodzi mówi się coraz głośniej o ambitnych celach. – Nie jedziemy do Włoch tylko po to, by rozegrać tam trzy mecze. Chcemy powalczyć o coś więcej, mimo że grupa jest wyrównana i trudna, a słabych ekip w takich zawodach nie ma – mówią włodarze Grembacha.

Na samą myśl o rywalizacji z najlepszymi w Europie zaciera ręce także Marcin Stanisławski, trener reprezentacji Polski w beach soccerze. – Dla nich to będzie rozpoczęcie sezonu z wysokiego C. To naprawdę bardzo fajne przetarcie. Naszym problemem ogólnie jest to, że zawodnicy mają mało styczności z piaskiem, więc każda okazja do gry musi cieszyć. Gdy na dodatek gra się z najlepszymi, to jest to podwójny powód do optymizmu – cieszy się selekcjoner.

Łodzianie na „dzień dobry” zmierzą się z najtrudniejszym rywalem w grupie. W poniedziałek o godz. 14:45 zagrają z rosyjskim Lokomotivem. We wtorek (godzina 12:15) Grembach będzie rywalizował z litewskim BSC IGOL, a w środę (12:15) z Alanyaspor Beach Soccer Team.

Równie trudną przeprawę będzie miała druga nasza ekipa. Drużyna Henryka Kuczmy za rywali będzie miała ukraiński Artur Music, ASC Peugeot z Estonii oraz gruzińskie Dinamo Batumi. W poniedziałek (16:00) zagra z ekipą z Ukrainy, we wtorek (13:30) z estońskim ASC, a zakończy zmagania grupowe meczem z Dinamo (środa, 13:30). Ale to nie koniec bynajmniej emocji w plażowej Lidze Mistrzów z udziałem biało-czerwonych. Również w rywalizacji kobiet mamy swojego reprezentanta. Sparta Daleszyce trenowana jest przez Marcina Wengórskiego i w grupie A będzie się mierzyć z gospodyniami Domusbet Catanią, DTS’ 35 (Holandia) i Sogesport CE (Hiszpania). Dodajmy, że panie w turnieju EWC rywalizują po raz pierwszy i swoje mecze rozpoczną we wtorek.

Zakończenie rozgrywek 29 maja.