Aktualności
Prestiżowy turniej w Iranie przetarciem przed mistrzostwami świata
Reprezentacja26.01.2017
– Mamy trzy zgrupowania do Mistrzostw Świata. To jednocześnie dużo i mało. Postawiłem na osoby, które stanowiły o sile tego zespołu od turnieju eliminacyjnego, co jednak nie znaczy, że są to stuprocentowi pewniacy do wyjazdu na Bahamy. Muszą dalej potwierdzać swoją przydatność do kadry, bo inni czekają i też będą do końca walczyć o miejsce w zespole. Nie ma teraz w kadrze Filipa Gaca, który leczy drobny uraz i na kolejne zgrupowanie wróci do drużyny, bo to jej ważny i mocny punkt.
Biało-czerwoni podczas turnieju „Persian Cup” będą rywalizować kolejno z Iranem, Włochami i Ukrainą. Zwłaszcza potyczka z ekipą z Bliskiego Wschodu jawi się bardzo atrakcyjnie – głównie jako materiał poglądowy dla trenerów i samych zawodników przed wiosennym turniejem.
– Mecz z Iranem to jeden z głównych powodów, dla których zależało mi na tym wyjeździe. Pierwotnie miał to być nawet dwumecz z gospodarzami. Iran to piekielnie mocny zespół, z wieloma indywidualnościami, jeden z faworytów do medalu na mistrzostwach świata – tłumaczy Stanisławski.
O randze rywali w tym turnieju najlepiej świadczy światowy ranking. Włochy – 4 miejsce, Iran – 5, Ukraina – 13. – Zagramy trzy mecze z topowymi drużynami, co będzie dla nas dobrym otwarciem roku i pozwoli budować formę na kwiecień – mówi trener czternastej drużyny w rankingu światowym.
Reprezentanci Polski w tym roku dwukrotnie spotkali się już we własnym gronie. Nie mieli jednak okazji jeszcze zagrać na piasku. – Ważne jednak, że się już widzieliśmy. Porozmawialiśmy, powspominaliśmy jeszcze poprzedni rok – mówi Stanisławski.
Teraz, wraz z wejściem na piasek, zaczyna się jednak inny etap przygotowań. – Żarty i uśmiech delikatnie odkładamy na bok. Zaczynamy prawdziwą walkę o swoją formę, musimy wykorzystać każdy dzień, każdą chwilę na tym zgrupowaniu i turnieju. Czeka nas, oprócz grania, wiele czasu spędzonego na analizie naszej gry, wyciąganiu wniosków, poprawianiu. Zobaczę w jakiej formie fizycznej znajdują się zawodnicy, to dla mnie najważniejsze. Jeśli ktoś w tym elemencie będzie odstawał, to na mundial nie pojedzie – zaznacza Stanisławski.
Reprezentacja Polski zgrupowanie rozpoczyna 10 lutego w Warszawie. Dwa dni później nasi kadrowicze zameldują się nad Zatoką Perską. 14 lutego zmierzą się z gospodarzami, dzień później z Włochami i na koniec z Ukrainą. 28 lutego natomiast poznamy naszych grupowych rywali w Mistrzostwach Świata.
Tadeusz Danisz