Aktualności
Piłka plażowa: Trzy mecze od awansu na mistrzostwa świata
Reprezentacja Polski w beach soccerze przegrała we włoskim kurorcie Jesolo ostatni mecz pierwszej fazy grupowej z Hiszpanią 2:4. Już wcześniej jednak biało-czerwoni mieli zapewniony awans do dalszych gier, a najważniejsze spotkania teraz przed naszą reprezentacją.
W potyczce z reprezentacją z Półwyspu Iberyjskiego podopieczni Marcina Stanisławskiego nie byli faworytami. Hiszpanie od pierwszych minut osiągnęli przewagę, stwarzali sobie więcej sytuacji, ale w pierwszej tercji zgromadzeni na trybunach kibice bramek nie oglądali. W naszej ekipie w tym fragmencie gry najlepsze okazje mieli Bogusław Saganowski i Jakub Jesionowski – jednak ich próby były niecelne.
Dużo więcej działo się w drugiej odsłonie. Hiszpanie błyskawicznie objęli prowadzenie, a po błędzie naszych zawodników w defensywie bramkarz Szymon Gąsiński musiał po raz drugi wyjmować piłkę z siatki. Polacy jednak nie rezygnowali – mieli swoje sytuacje Tomasz Lenart i Witold Ziober. Ten drugi w końcu zdobył kontaktową bramkę. O gola pokusić się mógł także Saganowski, ale po kolejnym błędzie w tyłach to rywale się cieszyli z bramki. Riposta naszych reprezentantów była celna. Nienajlepsze uderzenie Ziobera zamienił na gola Piotr Klepczarek. W ostatnich sekundach próbował wyrównać stan meczu jeszcze Saganowski, ale piłka zatrzymała się na słupku.
Ostatnie dwanaście minut meczu miało zadecydować, która z ekip ostatecznie zajmie pierwsze miejsce w naszej grupie. Hiszpanie przeważali, ale bliski wyrównania był chociażby Jesionowski. Ostatnie słowo należało jednak do przeciwników, którzy po efektownej przewrotce mogli cieszyć się z czwartego gola i ze zwycięstwa w grupie.
Polacy zajęli drugie miejsce i teraz dla biało-czerwonych zaczyna się kolejny, najważniejszy etap walki o wyjazd na przyszłoroczne mistrzostwa świata. W kolejnej fazie eliminacji nasi piłkarze zagrają z Ukrainą (środa), Rosją (czwartek) i Mołdawią (piątek). Wszystkie drużyny przystępują do tych meczów z zerowym dorobkiem punktowym. Tylko najlepsza ekipa z tej grupy pojedzie na najważniejszą imprezę w przyszłorocznym kalendarzu.
Mecz z Ukrainą rozpocznie się o godzinie 11.30. Transmisja na antenie Polsat Sport Ekstra.