Aktualności
Piłka plażowa: Biało-czerwoni grają dalej!
Nie było żadnej sensacji w starciu reprezentacji Polski z Danią w eliminacjach do mistrzostw świata w piłce plażowej. Biało – czerwoni pewnie wygrali 5:1 i tym samym zapewnili już sobie awans do dalszych gier.
Ekipa ze Skandynawii już przed startem była określana jako najsłabsza w „polskiej” grupie. Z faworyzowaną Hiszpanią przegrała 2:10, natomiast w naszej reprezentacji, po zwycięstwie nad Estonią, nikt nie dopuszczał do siebie myśli, że w poniedziałkowe przedpołudnie Polska nie powiększy dorobku punktowego. I już pierwsze sekundy meczu z Danią pokazały, że na włoskiej plaży dominować będą biało-czerwoni.
Polacy przystąpili do tego spotkania z drobnymi roszadami w składzie w porównaniu do sobotniej potyczki. Jedno pozostało niezmienne. Mocne wejście. Już w pierwszych sekundach meczu efektowną przewrotką popisał się Bogusław Saganowski, tym samym otwierając wynik meczu. W pierwszej tercji do siatki trafił jeszcze Jakub Jesionowski, a dogodnych sytuacji jego kolegom również nie brakowało.
W drugiej odsłonie gola kontaktowego strzelili nasi rywale, na szczęście w odpowiedzi na bramkę rzut wolny zamienił Łukasz Stasiak. Okazje dogodne również miał aktywny w tym meczu Filip Gac, jednak nie udało mu się pokonać duńskiego bramkarza.
Co się jednak odwlecze… Dowołany w ostatniej chwili na turniej eliminacyjny młody zawodnik w końcu zdobył swoją bramkę. A precyzyjne uderzenie z rzutu wolnego było dla Gaca wyjątkowe – zaliczył bowiem tym samym premierową bramkę w seniorskiej reprezentacji. Ustalił zaś wynik Karim Madani, który wykorzystał sprytne podanie Stasiaka.
Polacy wygrali to spotkanie 5:1 i z kompletem punktów po dwóch meczach mogą ze spokojem wyczekiwać ostatniego meczu grupowego na tym etapie z jednym z faworytów całego turnieju, Hiszpanią. Plan zakładany na tą fazę turnieju biało-czerwoni wykonali: zapewnili sobie awans do dalszych gier. Bez względu na wynik wtorkowego meczu Polacy nadal walczą o wyjazd na mistrzostwa świata.
Kolejne spotkania będą rozgrywać Polacy w środę, czwartek i piątek. Od wyniku wtorkowego spotkania z Hiszpanią zależy do jakiej grupy w kolejnym etapie nasi reprezentanci trafią i z kim będą rywalizować. Wiadomo już, że w najbliższych dniach fanów plażówki czekają niemałe emocje. Tylko bowiem najlepsze cztery drużyny z drugiej fazy eliminacji awansują do Mistrzostw Świata, które wiosną przyszłego roku odbędą się na Bahamach.
Wtorkowy pojedynek z Hiszpanią rozpocznie się o godzinie 17.45. Transmisja na antenie Polsat Sport Extra.