Aktualności

Persian Beach Soccer Cup zakończony. „Zagraliśmy z topowymi drużynami”

Reprezentacja17.02.2017 
Reprezentacja Polski w beach soccerze zakończyła udział w turnieju Persian Beach Soccer Cup. Biało-czerwoni zapisali na swoim koncie jedno zwycięstwo w trzech meczach i zakończyli zmagania na czwartym miejscu. – Z najwyższą formą chcemy wystrzelić na mistrzostwach świata na Bahamach – powiedział Piotr Klepczarek.

Rywalizację w irańskim Bushehr Polacy rozpoczęli 14 lutego. – To będzie fantastyczne sportowe doświadczenie, zmierzymy się też z inną strefą czasową – zapowiadał trener reprezentacji Polski Marcin Stanisławski. Biało-czerwoni nad Zatokę Perską udali się w dość przewidywalnym składzie. W kadrze pojawili się zawodnicy, którzy wywalczyli awans na mistrzostwa świata, a także gracze będący w kręgu zainteresowań trenera już od dłuższego czasu. – Nie znaczy to, że są oni stuprocentowymi pewniakami do wyjazdu na Bahamy. Muszą dalej potwierdzać swoją przydatność do kadry, bo inni czekają i też do końca będą walczyć o miejsce w zespole – zapewnił Marcin Stanisławski, który ubolewał jedynie nad punktem w regulaminie zakładającym kadrę ograniczoną do dziesięciu nazwisk. – To trochę dziwne, bo to przecież turniej towarzyski. Myślałem, że będę miał okazję sprawdzić większą liczbę graczy – mówił.

W pierwszym starciu biało-czerwoni zagrali z gospodarzami, Iranem. – To jeden z głównych powodów, dla których zależało mi na tym wyjeździe. Iran to piekielnie mocny zespół, z wieloma indywidualnościami, jeden z faworytów do medalu na mistrzostwach świata – mówił trener reprezentacji Polski. Jak się okazało, rywal okazał się rzeczywiście był bardzo silny, lecz Polacy postawili gospodarzom trudne warunki. Po bramkach Karima Madaniego i Witolda Ziobera przegrali ostatecznie 2:3.

W światowym rankingu jeszcze wyżej znajdował się kolejny rywal naszej kadry, czyli Włochy. Czwarta drużyna globu nie dała jednak rady biało-czerwonym, którzy zwyciężyli 3:2! Do siatki Włochów trafiali tego dnia Witold Ziober, Tomasz Lenart i Jakub Jesionowski. – Zwycięskie trafienie bardzo cieszy. Wynik jest dobrym prognostykiem na przyszłość. Jestem pewien, że będziemy rozwijać się z meczu na mecz a na ile to wystarczy, zobaczymy na Bahamach – powiedział Jesionowski.

Ostatnie spotkanie biało-czerwoni rozegrali przeciwko Ukrainie. To najniżej sklasyfikowany spośród przeciwników Polaków w Persian Beach Soccer Cup. Nasi wschodni sąsiedzi spisali się jednak bardzo dobrze i pokonali podopiecznych Marcina Stanisławskiego 4:2. Gole dla naszej kadry zapisali na swoim koncie Piotr Klepczarek i Bogusław Saganowski. – To moja pierwsza w życiu bramka z przewrotki, jednak porażka mnie martwi, bo zawsze na pierwszym miejscu stawiam wynik i dobro drużyny. Gra z orzełkiem na piersi to wielka nobilitacja i żadne indywidualne wyczyny nie osłodzą goryczy porażki – powiedział po zakończeniu spotkania Klepczarek.

Ostatecznie biało-czerwoni z trzema punktami na koncie finiszowali na czwartej pozycji. – Zagraliśmy trzy mecze z topowymi drużynami, co stanowiło dobre otwarcie roku i było ważnym punktem w budowaniu formy na kwiecień – powiedział Marcin Stanisławski. Biało-czerwoni 28 lutego poznają grupowych rywali w mistrzostwach świata.

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności