Aktualności

[NA PIASKU] Witold Ziober: Nastroje po losowaniu MŚ? Możemy sprawić niespodziankę!

Reprezentacja02.03.2017 
Najbardziej utytułowana drużyna na świecie, aktualny wicemistrz świata, najlepsza drużyna turnieju eliminacyjnego w Europie – tak prezentuje się najsilniejsza grupa na mistrzostwa świata w beach soccerze, które odbędą się na przełomie kwietnia i maja w stolicy Bahamów. – Pierwsza reakcja? Fajni rywale. Marzy mi się rewanż na tych ekipach za niedawne mecze – mówi Witold Ziober.

W pierwszym grupowym spotkaniu biało-czerwoni zagrają z teoretycznie najłatwiejszym rywalem. 28 kwietnia naszym przeciwnikiem będzie trzecia drużyna turnieju eliminacyjnego w Azji, który dopiero 4 marca się rozpocznie. Rywala poznamy tydzień później. – Czekamy na tego przeciwnika, nie wiemy czego się spodziewać. Pozostaje nam właściwie tylko gdybanie i czekanie – rozkłada bezradnie ręce Ziober.

W dwóch kolejnych spotkaniach poprzeczka pójdzie zdecydowanie w górę. W drugim meczu zagramy z najbardziej utytułowaną ekipą na świecie, Brazylią. – Marzy mi się rewanż za mistrzostwa świata z 2006 roku. Wtedy zagraliśmy najpoważniejszy mecz z Brazylią o stawkę. To była dla nas sroga lekcja (Polska przegrała 2:9 – przyp.TD). Ale były też plusy w tym spotkaniu – wspomina Ziober, który był jednym z uczestników tamtego spotkania. – Brazylia to zawsze główny kandydat do tytułu. Posiada potencjał i taką siłę, że jest w stanie poradzić sobie z każdym rywalem. Jeżeli będzie im wszystko wychodzić, stać ich nawet na zwycięstwa dwucyfrowe.



W ostatnim meczu grupowym Polska zmierzy się natomiast z Tahiti. Zarówno z wicemistrzami świata, jak i z Brazylią biało-czerwoni mierzyli się jesienią w prestiżowym Pucharze Interkontynentalnym w Dubaju. Brazylii ulegli 2:5, z Tahiti przegrali natomiast 4:5. – I właśnie te potyczki w Dubaju pokazały, że nie jesteśmy na straconej pozycji. Nie tylko nasza minimalna porażka z Tahiti, ale też inne wyniki tej reprezentacji pokazują, że można z tą ekipą wygrać. Pokazaliśmy w tych spotkaniach, że możemy stawić czoła najlepszym. W dwóch pierwszych tercjach meczu z Brazylią również sprawiliśmy wiele problemów rywalom i jeżeli poprawimy pewne elementy, to też nic nie jest przesądzone. Możemy w tej grupie namieszać – zapowiada Ziober.

W zgodnej opinii fachowców biało-czerwoni bez względu na to, kto z eliminacji w Azji trafi do naszej grupy, już znaleźli się w towarzystwie, którego nikt im nie zazdrości. – Tak, z opinią, że jest to grupa śmierci mogę się zgodzić. Włosi, Szwajcarzy, Portugalczycy – im się poszczęściło. Ale ja z tego powodu nie narzekam. Nasza dyscyplina nigdy nie miała łatwo i tak samo jest chyba teraz. Nie idziemy na skróty, podejmujemy walkę i możemy sprawić taką niespodziankę jak na turnieju eliminacyjnym – kończy nasz doświadczony reprezentant.

Tadeusz Danisz

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności