Biało – czerwoni spotkają się 29 października. – Na turniej lecimy niemal z marszu. Każdy z zawodników obecnie nad swoją dyspozycją pracuje indywidualnie lub też w klubach trawiastych. Ale żeby była jasność, nie zamierzamy narzekać. Cieszymy się z możliwości uczestniczenia w tak wielkim turnieju – cieszy się Stanisławski.

Trzeba bowiem zaznaczyć, że w Pucharze Interkontynentalnym mało, która reprezentacja ma okazję zagrać. Nam drogę otwarł turniej we włoskim Jesolo i awans do Mistrzostw Świata. Biało – czerwoni otrzymali „dziką kartę” i zagrają w nim po raz pierwszy. Puchar Interkontynentalny to odpowiednik piłkarskiego Pucharu Konfederacji i bierze w nim udział osiem najlepszych reprezentacji z poszczególnych kontynentów. Rozgrywany jest co roku w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Polska w fazie grupowej zagra z Tahiti (1 listopada, 16:15), Brazylią (2 listopada, 17:30) oraz Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi (3 listopada, 17:30). Rywali w dalszej fazie turnieju poznamy później. – Przeciwnicy wymarzeni! Tahiti to wicemistrz świata. Brazylia absolutna potęga w tej dyscyplinie sportu. No i gospodarze, zespół bardzo mocny, który też jest jeszcze w rankingu przed nami. Jedziemy tam zagrać i zdobyć niezbędne doświadczenie, które ma zaprocentować w majowych mistrzostwach – dodaje już na spokojnie nasz selekcjoner.

Listopadowy turniej to dodatkowe wyróżnienie dla trener Stanisławskiego. Jak się bowiem okazało w ostatnich godzinach znalazł on się, głosami kapitanów i innych selekcjonerów, w trójce najlepszych trenerów na świecie. Wręczenie nagród nastąpi właśnie w Dubaju.
Biało – czerwoni do Polski powrócą 6 listopada. Kolejne zgrupowania reprezentanci mają zaplanowane już w przyszłym roku. – W pierwszej połowie roku nie zabraknie meczów i turniejów, tak aby wybrać najsilniejszą kadrę na mistrzostwa świata – dodaje Stanisławski.
Mecze Pucharu Interkontynentalnego ma pokazywać na swoich sportowych kanałach Polsat.