Aktualności
[BEACH SOCCER] Liga Mistrzów w biało-czerwonych barwach
Cztery polskie drużyny w Lidze Mistrzów? Jest to możliwe właściwie chyba tylko w beach soccerze. Turniej Euro Winners Cup dla najlepszych klubowych drużyn w piłce plażowej w portugalskim Nazare jeszcze się nie rozpoczął, ale biało-czerwoni już mają pierwsze powody do zadowolenia.
Pozytywnie należy odbierać sam fakt udziału aż tylu polskich zespołów w tych najbardziej elitarnych rozgrywkach dla drużyn kopiących piłkę na plaży. Przez długi czas w przypadku niektórych klubów start ten wcale nie był bowiem taki pewny. O zbiórce pieniędzy prowadzonej właśnie na wyjazd do Portugalii przez dziewczyny z Lady Grembach EE Łódź pisaliśmy nawet na naszym portalu. – Dla dziewczyn to będzie przygoda życia. Chcą zagrać, jak najlepiej się zaprezentować i zobaczyć kawałek Europy, bo Nazaire to piękne miasteczko w Portugalii słynące z najwyższych fal – mówił Jarosław Jagielski, prezes łódzkiego klubu i trener dziewcząt.
Pieniądze udało się zebrać, więc od poniedziałku dziewczyny będą się „rewanżować” swoją dobrą grą sponsorom i darczyńcom. Tak przynajmniej zapowiadają. Polki łatwego zadania nie będą jednak miały. Trafiły w grupie na Szwedki z Vetlanda United IF, trzecią drużynę ubiegłorocznego Euro Winners Cup – hiszpańskie Higicontrol Melilla oraz występującą w roli gospodarza ekipę z Lizbony – Sporting. – Sporting gra niejako u siebie, więc na pewno dziewczyny będą jednymi z faworytek turnieju. Vetlanda United kojarzy mi się z dobrze przygotowanymi fizycznie zawodniczkami, a Higicontrol Melilla pokazała w ubiegłym sezonie na co stać ten zespół plasując się na podium. Jest to więc przeciwnik z górnej półki – opisuje rywalki Dagmara Suskiewicz. – Najważniejsze, to dobrze rozpocząć turniej. Wierzę w ten zespół. Pierwszy cel to wyjście z grupy, a później wszystko może się zdarzyć – dodaje trener Jagielski.
Dla łodzianek będzie to pierwszy występ na międzynarodowej arenie, większe doświadczenie mają ich koleżanki z Wielkopolski. Zawodniczki AZS UAM Poznań już w ubiegłym roku startowały w Euro Winners Cup, zajmując wtedy bardzo dobre, ósme miejsce. W tym sezonie poznanianki trafiły do grupy z WFC Zvezda Perm (Rosja), Roses Platja (Hiszpania) oraz Grande Motte Pyramide BS (Francja). Z tym ostatnim zespołem UAM Poznań już rok temu spotkał się w meczu grupowym, wygrał wtedy 4:1.
Największe nadzieje wiązane są chyba jednak z rywalizacją mężczyzn i startem KP Łódź. Mistrz Polski przystąpi do międzynarodowej walki poważnie wzmocniony: Arturem Popławskim i Konradem Kubiakiem. Trener Marcin Stanisławski może więc liczyć na grono doświadczonych i uznanych zawodników. Łodzianie na początek trafili do grupy trzyzespołowej, z której do dalszych gier awansują i tak dwie drużyny. Na tym nikt jednak nie zamierza poprzestać. Portugalskie Nazaré ACD O Sotâo oraz łotewski Kreiss będą początkowymi rywalami KP Łódź. Turniejowe zmagania łodzianie rozpoczną od meczu z tym drugim rywalem, we wtorek. W środę zagrają z przedstawicielem gospodarzy.
Łodzianie również nie będą osamotnieni w rywalizacji w turnieju głównym. I to jest ta druga dobra wiadomość, która dotarła do nas jeszcze przed startem turnieju głównego. Skutecznie przez eliminacje przedarli się zawodnicy Boca Gdańsk. Trzecia drużyna ostatnich mistrzostw Polski, wzmocniona między innymi Witkiem Zioberem i Danielem Baranem swój cel minimum wykonała. Teraz bez zbędnej presji może sprawić jeszcze niejedną niespodziankę.
Beach soccerowa Liga Mistrzów odbywa się już po raz szósty. Tytułu mistrzowskiego w tym roku broni SC Braga. Największe sukcesy biało – czerwonych to szóste miejsce Grembacha Łódź (2013 rok) i ósma lokata KP Łódź dwa lata później. W ubiegłym roku Grembach zakończył rywalizacje na 13. miejscu, KP Łódź nie przedarł się przez fazę grupową.