Aktualności
[BEACH SOCCER] KP Łódź i... długo nic? Bez niespodzianki w pierwszej odsłonie MP
Zdecydowany faworyt w postaci KP Łódź oraz grupa drużyn, które chcą coraz mocniej liderowi deptać po piętach. Po pierwszym turnieju mistrzostw Polski o zmianie układu sił w krajowym beach soccerze raczej nie może być mowy. Chociaż do małej sensacji podczas premierowych zmagań doszło.
– Mamy nadzieję, że ten wynik w żaden sposób nas nie zmieni. Wiemy, co chcemy osiągnąć w przyszłości i droga do sukcesów na arenie międzynarodowej wiedzie właśnie przez zwycięstwa w mistrzostwach Polski. Trzecie miejsce na Euro Winners Cup nas jeszcze dodatkowo zmotywuje – kilka tygodni temu bramkarz Szymon Gąsiński, jeden z autorów ogromnego międzynarodowego sukcesu KP Łódź w beach soccerowej Lidze Mistrzów, był spokojny o „mental” swój i partnerów na nadchodzący sezon. Deklarował, że drużyna nadal jest głodna wygrywania, przede wszystkim na krajowym podwórku.
I jak na razie nic nie wskazuje na to, by łodzianom w kraju mógł ktoś zaszkodzić. W pierwszym turnieju mistrzostw Polski KP Łódź cztery mecze wygrał, ale była też jedna sensacja. Łodzianie ulegli Boca Gdańsk 5:6 – innemu tegorocznemu uczestnikowi Euro Winners Cup. O porażce zadecydowała głównie trzecia tercja, którą łodzianie przegrali aż 1:5. Dla KP Łódź to była pierwsza porażka w kraju od roku. – To doświadczenie międzynarodowe bardzo nam pomogło, tym bardziej, że my pierwszy raz braliśmy udział w takich zawodach – mówią w Gdańsku.
Gdańszczanie w tabeli ekstraklasy po pierwszym turnieju i pięciu rozegranych spotkaniach zajmują trzecie miejsce. Za plecami KP Łódź z 12 punktami usadowiło się jeszcze Hemako Sztutowo (10 pkt.). Później są gdańszczanie i Team Słupsk – obie drużyny z identycznym bilansem trzech wygranych i dwóch porażek.
Sytuacja ta ma o tyle duże znaczenie, że suma punktów z dwóch turniejów będzie decydować w kontekście finałów mistrzostw Polski. Do rywalizacji finałowej przystąpi tylko osiem najlepszych drużyn, podczas gdy w eliminacjach startuje dziesięć – dwie najsłabsze opuszczą szeregi ekstraklasy, w ich miejsce awansują najlepsze drużyny z I ligi. Pozostałe zagrają o medale mistrzostw Polski – z tym, że drużyny, które zajmą po dwóch eliminacyjnych turniejach dwa pierwsze miejsca do finałów przystąpią z dorobkiem 2 punktów. Drużyny z tabeli eliminacyjnej z miejsc 3-4 otrzymają jeden punkt. – To szalenie istotne, bo różnice nieraz są bardzo małe, a handicap na początku może w pewien sposób wpłynąć także na udane kolejne mecze – tłumaczył swego czasu Witold Ziober.
W tym momencie zapowiada się więc bardzo ciekawa walka zarówno na górze, jak i na dole – o miejsca, które dają gwarancję udziału w finałach MP, a tym samym zapewniają utrzymanie w elicie na przyszły sezon. Przed wszystkimi drużynami jeszcze cztery eliminacyjne potyczki – rozegrane zostaną już w najbliższy weekend w Sosnowcu. Gospodarze, Tonio Team zajmują ostatnie bezpieczne, ósme miejsce, tak więc walka o utrzymanie dla miejscowych kibiców będzie bardzo ciekawa. Na czołowych lokatach inne priorytety. Rywalizacja o premiowane dodatkowymi punktami miejsca rozegra się między 5-6 drużynami, głównie z północy Polski.
Faworytem do tytułu mistrzowskiego niezmiennie jest jednak KP Łódź, które w tym sezonie może zdominować całkowicie rozgrywki krajowe. Po tym jak do rywalizacji w rozgrywkach seniorskich mężczyzn nie przystąpił najgroźniejszy rywal – Grembach Łódź, KP wyrasta na hegemona na krajowym podwórku. Już wcześniej łodzianie zdobyli Puchar Polski – zarówno w rywalizacji seniorów, jak i wśród młodzieżowców. W finale seniorzy pokonali Boca Gdańsk, ale dopiero po rzutach karnych. W regulaminowym czasie spotkanie zakończyło się remisem 4:4, w karnych skuteczniejsi byli zawodnicy z województwa łódzkiego. Dla KP to już piąty z rzędu triumf w Pucharze Polski! Pozazdrościli starszym kolegom młodsi zawodnicy, również zdobywając to okazałe trofeum.
Finałowy turniej mistrzostw Polski odbędzie się w dniach 9-12 sierpnia w Kołobrzegu. W tym terminie o tytuły będą też rywalizowały zespoły kobiece oraz młodzieżowcy.