Aktualności
[BEACH SOCCER] Kadra po konsultacji w Spale. „Chcemy zrobić krok w rozwoju tej drużyny”
W tegoroczny sezon powoli „wchodzą” reprezentanci Polski w beach soccerze. Swoistym wprowadzeniem była kilkudniowa konsultacja szkoleniowa w Spale. Trener Marcin Stanisławski powołał na pierwsze tegoroczne zajęcia trzynastu zawodników. – Wdrażamy się powoli do specyfiki gry – mówi selekcjoner.
Nasi najlepsi gracze w piłce nożnej plażowej spotkali się na zgrupowaniu po raz pierwszy w tym roku. – Sporo czasu ogólnie minęło od naszego ostatniego spotkania, więc tej konsultacji na pewno towarzyszyła ulga, że w końcu się widzimy i możemy zacząć wspólnie pracować. Nas cieszy każde spotkanie, zgrupowanie czy mecz. Zespół jest już coraz bardziej ze sobą zżyty, więc nie ma się co dziwić temu naszemu pozytywnemu nastawieniu – opowiada Stanisławski.
Selekcjoner na konsultację powołał zarówno doświadczonych zawodników, którzy od lat stanowią o sile kadry, jak i młodzież. Z jednej strony byli więc chociażby Witold Ziober czy Dominik Depta, ale pojawiło się na kadrze również kilku zawodników mniej znanych, takich jak Łukasz Świdnicki i Marek Gajda. – Te powołania to sygnał, że drzwi do reprezentacji są cały czas otwarte. Proces budowy zespołu może trwać nawet kilka sezonów, zanim wytworzy się taki kręgosłup i być może – czego bym sobie życzył – wykreuje się lider bądź liderzy, którzy są nam potrzebni do wygrywania ważnych meczów i turniejów. Pamiętajmy, że jeszcze rok temu to był zupełnie inny zespół. Nastąpiło wiele zmian personalnych, wiec nie ma się co dziwić, że pojawiają się kolejni nowi zawodnicy – mówi Marcin Stanisławski.
– Szukamy, obserwujemy, dajemy szanse... Teraz dostali ją kolejni młodzi zawodnicy, którzy jeszcze niedawno reprezentowali naszą kadrę młodzieżową. Bramkarz Łukasz Świdnicki i Eryk Becker czy niewiele starszy Marek Gajda. Powiem szczerze, że po tych kilku treningach jestem pozytywnie zbudowany ich postawą, na pewno będą dostawać kolejne szanse, czy to w tym, czy może w kolejnym sezonie – opowiada Stanisławski.
Biało-czerwoni podczas krótkiej konsultacji pracowali głównie nad elementami taktycznymi. – Głównym tematem było rozegranie ataku pozycyjnego z wykorzystaniem bramkarza, czyli element, którego w kadrze z różnych względów za często, albo w ogóle, nie stosowaliśmy. Spróbujemy gdzieś go wdrożyć w naszą grę, zachowując odpowiedni balans, bo niestety nie stać nas na to żeby rozgrywać tak całe spotkania. Chciałbym abyśmy się rozwijali nadal jako zespół, tylko żeby nie była to sztuka dla sztuki, na zasadzie „grajmy tak, bo tak grają najlepsi”. Mamy już wypracowany swój pomysł na podjęcie walki z najlepszymi, w zeszłym sezonie toczyliśmy wiele bardzo wyrównanych bojów, które niestety w większości kończyły się porażkami, więc chcemy teraz zrobić kolejny krok w rozwoju tego zespołu – mówi Stanisławski.
– Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że nie nauczymy się tego na 2-3 zgrupowaniach i będzie wszystko pięknie wychodziło. Potrzeba czasu, także pomyłek, błędów, analiz, pewnie i porażek. Dlatego będziemy szukać odpowiedniej równowagi w grze, która musi współgrać z konkretną dyscypliną taktyczną i nad tym właśnie w najbliższym czasie mamy zamiar pracować – relacjonuje
Stanisławski, który jest zadowolony z postawy zawodników na pierwszych tegorocznych zajęciach.
– Wdrażamy się powoli do specyfiki gry, długa przerwa na pewno ma wpływ na dyspozycje zawodników. Nie ma odpowiedniego czucia piłki, dokładności, luzu. Z każdym kolejnym zgrupowaniem powinno być coraz lepiej, ale bardzo ważna jest też praca indywidualna poza zgrupowaniami nad motoryką, tak aby przyjeżdżając na kadrę zawodnicy byli odpowiednio przygotowani fizycznie do pracy.
Spotkanie w okresie zimowym w hali w kraju to dla naszej reprezentacji w piłce plażowej swoiste novum. Biało-czerwoni trenowali w Spale, gdzie na warunki nie mogli narzekać. – Fantastyczny obiekt, jestem pod wrażeniem. Hala z piaskiem jest niesamowita, zgrupowanie w tym miejscu i na tym obiekcie to sama przyjemność. Można tylko żałować, że mieliśmy tylko dwa pełne dni pracy – dodaje trener, który będzie mógł powrócić do tego ośrodka jeszcze w lutym. Podobna akcja szkoleniowa w Spale odbędzie się w dniach 23-25 lutego. W dniach 9-15 kwietniu reprezentację Polski czeka wyjazd do Portugalii i dwa mecze towarzyskie z gospodarzami. – Czekamy jeszcze na decyzję federacji BSWW odnośnie naszego udziału w Pucharze Europy w dniach 18-20 maja na Wyspach Kanaryjskich, gdzie wystartuje 8 najlepszych zespołów Europy minionego sezonu – precyzuje najbliższe plany selekcjoner.
Tadeusz Danisz
fot. 400mm.pl