Aktualności

U-19 w futsalu: Polska czy Francja? „Wszystko zależy od nas”

Reprezentacja29.03.2019 
Reprezentacja Polski do lat 19 w futsalu staje przed historyczną szansą. W sobotę w meczu z Francją biało-czerwoni w fińskim Tampere powalczą o awans do pierwszych młodzieżowych mistrzostw Europy. – W powietrzu czuć atmosferę tego spotkania – mówi specjalnie dla ŁNP trener naszej kadry, Łukasz Żebrowski. Początek sobotniego meczu o 15:30.

Biało-czerwoni w  dwóch pierwszych spotkaniach eliminacyjnego turnieju uporali się z gospodarzami, Finami 3:1 i Kazachstanem 5:1. – Z pierwszego meczu nie byliśmy do końca zadowoleni. Presja długo nie potrafiła z nas zejść, to trochę psuło poczynania. Graliśmy z gospodarzami, punkty były najważniejsze. W meczu z Kazachami było już lepiej. Zadziałało wiele automatyzmów, dużo rzeczy nam wychodziło. Koncentracja również była większa i jest progres. Oby kulminacja nastąpiła w spotkaniu sobotnim – mówi nasz trener.

Niemal identycznym dorobkiem legitymują się nasi sobotni przeciwnicy. Francja również dwa mecze wygrała, jest jednak w nieco lepszej sytuacji. Ma bowiem, przy równej różnicy bramek, plus sześć, większą liczbę goli strzelonych. – Musimy wygrać, sytuacja jest jasna. Francja do końca grała z Finlandią, jeszcze kilka minut przed końcem spotkania byli w sytuacji gorszej od nas. Z drugiej strony – ten mały handicap mógłby nam może… zaszkodzić. Myślenie, że remis wystarcza, mogłoby zmniejszyć koncentrację, a to będzie kluczowe – dodaje Żebrowski.

Francja w opinii wielu uznawana jest za faworyta turnieju. Nasz sztab oglądał uważnie sobotniego rywala i docenia klasę „Trójkolorowych”. – U rywala widać jakość. W sportowej rywalizacji odbija się też mentalność narodu. Francuzi są błyskotliwi, mocni z piłką, ale też widać w ich grze dużo emocji. Wdają się w walkę fizyczną z przeciwnikiem, prowokują, chcą pokazać swoją wyższość, a momentami to się obraca przeciwko nim. Nie są skoncentrowani w defensywie, nadziewają się na kontry. Będziemy chcieli to wykorzystać dzięki dobrej organizacji gry i determinacji – mówi Żebrowski, który zwłaszcza w kontekście podejścia do rywala ma odmienną filozofię. – Zawodnicy mają być pewni siebie, te dwa mecze w tym mocno pomogły, ale szacunek do rywala musi być. Trzeba to rozgraniczyć.

Kluczem do sukcesu w sobotnim spotkaniu ma być koncentracja. – Przestrzegam przed hurraoptymizmem. Po części ułożyło się tak, jak przewidywaliśmy. Nie myślimy o tym, co do tej pory zrobiliśmy. Odrobina takiego psychicznego luzu może się pojawić, ale jednocześnie musimy być jeszcze bardziej zmotywowani. Jesteśmy u progu wielkiego wyniku, to nie jest odległa sprawa. Nie możemy myśleć o tym, co za nami. Musimy wytrzymać ciśnienie, bo można zrobić jeszcze więcej – tłumaczy selekcjoner naszej młodzieżówki.

Najbliższe godziny biało-czerwoni spędzą na spokojnych przygotowaniach. Dziś o 17:30 czeka ich trening, ponadto przewidziane są dwie analizy rywala. – Chłopcy odpoczną, teraz najważniejsze, by nie wkradło się rozluźnienie. Awans jest na wyciągnięcie ręki, wszystko zależy od nas. Trzeba się cieszyć, że wychodzimy na parkiet i gramy taki mecz. Zawodnicy muszą mieć poczucie istoty tego pojedynku. Pełna koncentracja. To będzie bitwa, której adrenalinę już się odczuwa – dodaje na zakończenie.

Tadeusz Danisz

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności