Aktualności

Święta według reprezentantów Polski w futsalu

Reprezentacja22.12.2017 
Nawet fakt, że już za miesiąc biało-czerwoni będą na ostatniej prostej przed mistrzostwami Europy w futsalu nie jest dzisiaj w stanie całkowicie skupić ich uwagi. Święta Bożego Narodzenia to wyjątkowy okres w roku i przez te kilka dni wszystko schodzi na dalszy plan. – Ale o futsalu nie zapominamy – powtarzają reprezentanci. Jakie będą to święta dla naszych kadrowiczów?

„Wigilia u teściów”

Dla wielu – prócz duchowego wymiaru tych szczególnych dni – Święta Bożego Narodzenia, to przede wszystkim czas odpoczynku w gronie najbliższych. Szczególnie mając w perspektywie okres podwójnie wytężonej pracy. – Rodzina jest najważniejsza, ale dynamiczny tryb życia sprawia, że wolnego czasu nie ma tyle, ile człowiek by potrzebował. Święta więc to połączenie odpoczynku i relaksu w gronie najbliższych – mówi Sebastian Wiewióra, II trener reprezentacji Polski, który zdradza nam szczegółowe plany na tegoroczne święta. – W tym roku Wigilia u teściów. Akurat tak się wszystko złożyło, że moja najbliższa rodzina mieszka na jednym osiedlu, co powoduje, że codziennie świętujemy w innym domu.

Podobny przepis na spędzanie czasu w ten wyjątkowy okres mają nasi kadrowicze. – Święta będziemy spędzać na zmianę czy to u braci czy u rodziców – mówi Artur Popławski, gracz Rekordu Bielsko-Biała i reprezentacji Polski. – Święta spędzamy na miejscu, jednak praktycznie cała moja rodzina mieszka w Toruniu lub okolicach, więc na pewno spotkamy się ze wszystkimi. To szczególny czas i zawsze miło spędzam go gronie najbliższych – dodaje Marcin Mikołajewicz, kapitan reprezentacji i FC Toruń. – Święta spędzam rodzinnie w domu, ale są również odwiedziny najbliższych. Traktuje ten czas jako okazję do nadrobienia zaległości i chętnie odwiedzam rodzinę poza Bielskiem – wyznaje Michał Kałuża, reprezentacyjny golkiper i przedstawiciel Rekordu. – To również odpoczynek po pierwszej połowie sezonu i naładowanie baterii na drugą rundę. Jest to okres w roku, który należy do moich ulubionych – dodaje.

„Nie będę odmawiał świątecznych pyszności”

– Na zbyt długi odpoczynek czasu jednak nie będzie – taki obraz wysuwa się ze słów wszystkich zawodników. Fakt, że już w połowie stycznia kadrowicze rozpoczną ostatni etap przygotowań przed mistrzostwami Europy na Słowenii działa na świadomość. – O odpoczynku raczej nie będzie mowy, każdy dostał rozpiskę na ten okres i jest to już fragment przygotowań – mówi Mikołajewicz. Świadomość jedno, a pyszności drugie. Co niektórzy nie zamierzają sobie odmawiać przy świątecznym stole. – Liga i kadra nie wpłynie na moje świętowanie, nie będę w stanie odmówić sobie świątecznych pyszności, ale na pewno w okresie świąteczno-noworocznym pojawi się jakaś forma aktywności fizycznej – dorzuca Kałuża. Swoje zadania w trakcie świąt do wykonania mają również trenerzy ze sztabu reprezentacyjnego. – Nie ma mowy żebym był w stanie choć na chwilę uciec od tego co przed nami. Uciekający czas powoduje, że adrenalina z dnia na dzień jest coraz wyższa. Pozostało już niewiele czasu, a pracy do wykonania wiele – mówi Wiewióra. – Będą to święta inne niż zazwyczaj, bo każdy dzień jest ważny. W sztabie każdy ma swoje zadania do wykonania i pozostajemy cały czas w kontakcie, nawet w tak wyjątkowym okresie – mówi Tomasz Ulfik, trener bramkarzy w reprezentacji Polski, dodając. – A gdy siadamy w gronie rodzinnym przy stole, to po chwili też się pojawia futsal, bo wielu ta dyscyplina interesuje i chce pogadać. – W Sylwestra trzeba również pamiętać o futsalu i zgrupowaniu – puszcza oczko Artur Popławski.

„Prezenty dla tych, którzy zasłużyli”

Do ostatniej nocy starego roku jeszcze wrócimy, najpierw jednak... prezenty! – Już czekają pod choinką – uspokaja Ulfik, któremu wtóruje reprezentacyjny podopieczny. – Oby tylko okazały się trafione... – mówi Kałuża. Takich myśli nie ma jeszcze Marcin Mikołajewicz. – W moim wypadku tak dobrze nigdy nie ma. Prawie jak co roku zostawiam to na ostatnią chwilę. Nie miałem wcześniej na to czasu, może więc piątek, może sobota – zachowuje spokój „Miki”. - Będą drobne prezenty, ale tylko dla tych, którzy zasłużyli – uśmiecha się II trener reprezentacji Polski, którzy również preferuje opcję „last minute”

„Sylwester? Jedna niewiadoma”

Również w temacie planów sylwestrowych widać, że w rodzinie futsalowej nie brakuje zwolenników szeroko rozumianych „spontanów”. – Jedna wielka niewiadoma – mówi ze stoickim spokojem (pewnie z racji doświadczenia w tym temacie) Artur Popławski. – Będzie zapewne spontan, ale jak spędzę ostatnią noc w roku w domu, to też się nic nie stanie – dodaje II trener reprezentacji Polski. – Ja Sylwestra będę spędzał wraz z rodziną w domu. Mamy małą córeczkę i nie wyobrażam sobie innej możliwości, jak wspólnego witania 2018 roku – mówi kapitan naszej reprezentacji. Niektórzy natomiast chcą pożegnać stary rok, jak i powitać nowy, nawet na moment nie zapominając o parkiecie. Ale tym od futsalu. – Zbiera się u nas fajna ekipa futsalowa, więc nic tylko się bawić – dodaje na koniec Ulfik.

 

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności