Aktualności

„Reprezentacja to ogromna motywacja” Tomasz Lutecki dla Łączy Nas Piłka!

Reprezentacja31.10.2015 
Jego nazwisko była jednym z większych zaskoczeń wśród nominacji na ubiegłotygodniowe zgrupowanie reprezentacji Polski w futsalu. Tomasz Lutecki – bo o nim mowa - wcześniej tylko raz dostał powołanie do reprezentacji Polski. Na dodatek w tym sezonie jego klubowej drużynie, GAF Omega Gliwice, wiedzie się słabo. Trenerzy jednak podczas kilkudniowej konsultacji postanowili mu się bliżej przyjrzeć. – Mam nadzieję, że teraz nie plują sobie w brodę, że mnie powołali. I, że jeszcze kiedyś dostrzegą moje umiejętności – mówi skromnie.

Nominacja była też dla Ciebie zaskoczeniem?
Na pewno. Być może w dwóch pierwszych meczach ligowych zaprezentowałem się dobrze. W kolejnych jednak już nie było tak dobrze.
I na dodatek drużyna nie pomaga. Jesteście w strefie spadkowej…
Myślę, że pozycja drużyny nie oddaje umiejętności poszczególnych zawodników, bo każdy z nas nadaje się do reprezentacji Polski. Zawodników mamy znakomitych, tylko się zablokowaliśmy. Co do mnie? Mam nadzieję, że jeszcze na kadrze zagoszczę. Będę starał się robić postępy, tak by trener mnie dostrzegł.
Jak wyglądało samo zgrupowanie?
Samo zgrupowanie świetna sprawa. Chyba wszyscy, zarówno trenerzy jak i my zawodnicy, możemy być zadowoleni z tych kilku dni w Jelczu – Laskowicach. Z warunków, jakie nam stworzono na miejscu, jak i z przebiegu zgrupowania. Najlepsi krajowi zawodnicy, treningi intensywne, bo po dwa razy dziennie trenowaliśmy. To dla wszystkich zapewne coś niecodziennego, bo mało kto trenuje z taką częstotliwością. Dużo taktyki, stałych fragmentów gry, analizy przeciwnika – wszystko pod najbliższe eliminacje mistrzostw świata.
I sparing z lokalnym pierwszoligowcem.
Tak. Może rywal z nienajwyższej półki, ale mogliśmy przećwiczyć z kimś nieświadomym naszej taktyki pewne elementy gry. To co zaplanowaliśmy w szatni realizowaliśmy na parkiecie.
Trenerzy rozmawiali z Tobą indywidualnie? Możesz liczyć na kolejne powołania?
Dużo generalnie rozmawialiśmy w trakcie tych kilku dni, ale indywidualnych rozmów nie było.
Dla Ciebie to dopiero drugie zgrupowanie reprezentacji Polski. Był jakiś stresik, dodatkowe emocje?
Stresu żadnego nie było. Z wszystkimi zawodnikami znałem się z parkietów ligowych więc było jak najbardziej ok.
Teraz dwumecz z Anglią na wyjeździe.
Oby to był zwycięski dwumecz, oby odbył się w jak najlepszej atmosferze, oby też udało się zrealizować założenia trenerów. A ja mam cichą nadzieję, że trenerzy będą pokładać we mnie jeszcze nadzieje. Bo każde powołanie to dodatkowa motywacja do pracy.

Rozmawiał Tadeusz Danisz

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności