Aktualności

[FUTSAL] Z Serbią o poprawę nastrojów! „Chcemy coś udowodnić”. Transmisja na ŁNP!

Reprezentacja01.12.2019 
Reprezentacja Polski w futsalu zawitała na Dolny Śląsk. W poniedziałek i wtorek zagra z Serbią, odpowiednio w Lubinie i Jelczu-Laskowicach. Po niepowodzeniach w ramach eliminacji MŚ nasza kadra ma jeden cel: poprawić nastroje kibiców w końcówce roku. W potyczce z bardzo solidnym rywalem nie będzie jednak o to łatwo. Mecze te pokażemy na Łączy Nas Piłka!

Optymistyczny scenariusz sprzed kilku miesięcy zakładał, że biało-czerwoni meczami z Serbią rozpoczną kolejny etap przygotowań do batalii o wyjazd na mundial. Niestety, październikowa rzeczywistość brutalnie zweryfikowała kadrę Błażeja Korczyńskiego. Polska przegrała z Gruzją, Finlandią oraz Hiszpanią i przyszłoroczne mistrzostwa świata stały się nieosiągalne. – Ciężko jest szybko zapomnieć o tym, co się stało podczas eliminacji. Wszyscy liczyliśmy na o wiele lepszy wynik. Chcieliśmy bardzo powalczyć o awans z grupy. Niestety, wiele czynników, w tym także między innymi moja słaba dyspozycja, zdecydowały, że nie wyszło – mówi krytycznie Dominik Solecki, jeden z filarów obecnej reprezentacji.



Na rozpamiętywanie niedawnych porażek nie ma jednak czasu. Już na początku przyszłego roku Polska zagra w preeliminacjach do kolejnych Mistrzostw Europy. Rywale teoretycznie słabsi, bo Szwecja, Malta i Grecja, ale chociażby ostatnie mecze pokazały, że outsiderów w realiach futsalowych jest coraz mniej. Każdy mecz i trening jest więc dla kadry obecnie na wagę złota. – Obecnie skupiamy się już powoli na preeliminajach do EURO. Taki jest niestety sport. Poświęciliśmy dwa lata na przygotowania do eliminacji MŚ. Wiemy, że zawiedliśmy trenerów, kibiców, a głównie siebie, dlatego chcemy szybko powrócić na odpowiednie tory i już w najbliższych meczach z Serbią pokazać, że stać nas na bardzo dobrą grę – mówi gracz Piasta Gliwice.

W czternastce powołanej na mecze z Serbią doszło do kilku zmian w porównaniu do zespołu, który oglądaliśmy w meczach eliminacji MŚ. Nie ma w zespole kontuzjowanego bramkarza Bartłomieja Nawrata, którego zastąpił Michał Widuch z Piasta. Powołania dostali także Sebastian Wojciechowski, dla którego zwłaszcza występ w Jelczu-Laskowicach będzie szczególnie sentymentalny. W przeszłości grał on bowiem w miejscowym klubie Acana – Orzeł, teraz wróci do dobrze znanej sobie hali. W miejsce powołanego początkowo także Pawła Budniaka, w kadrze pojawił się ostatecznie Karol Czyszek, kolejny zawodnik Piasta. Nie ma w kadrze natomiast Remigiusza Spychalskiego (FC Toruń) i Mateusza Lisowskiego (MOKS Słoneczny Stok Białystok). W tej sytuacji jednym z graczy z największym stażem reprezentacyjnym jest Solecki, który ma na swoim koncie 86 występów w reprezentacji. – Nie chciałbym jednak dopisywać sobie tylko kolejnych występów w statystyce. Chcemy razem z kolegami awansować na kolejną dużą imprezę. Zrobimy wszystko aby znów zagrać na EURO – mówi Solecki, który jest jednym z trzech graczy Piasta powołanych na grudniowy dwumecz. Obecnie to gracze gliwickiego klubu, a nie jak do tej pory Rekordu Bielsko-Biała, stanowią najliczniejszą klubową kolonię na zgrupowaniu.

Sam Dominik Solecki w ostatnich tygodniach może być ze swojej formy zadowolony. W dwóch ostatnich spotkaniach ligowych zdobył trzy bramki dla Piasta, a gdy tylko, z powodu kartek, zabrakło go na parkiecie Piast przegrał mecz po serii czterech wygranych spotkań. – Oczywiście, statystyki indywidualne bardzo cieszą, szczególnie po tak słabym początku sezonu w wykonaniu naszej drużyny. Jestem zadowolony ze swojej obecnej formy, jednak szkoda, że nie trafiłem z nią miesiąc wcześniej. Mimo wszystko, bardziej niż gole i asysty cieszy fakt, że w końcu staramy się grać w prawdziwy futsal i zaczyna nam to całkiem dobrze wychodzić – mówi zawodnik dziewiątej obecnie drużyny w Futsal Ekstraklasie.

Biało- czerwoni w najbliższych dniach chcą poprawić nastroje po nieudanych eliminacjach, ale także statystyki w bezpośrednich konfrontacjach z Serbią. Z dziewięciu meczów Polacy aż osiem przegrali, tylko w pierwszym zdołali zremisować. – Kilka razy miałem przyjemność gry przeciwko reprezentacji Serbii. Mają w swoim składzie bardzo wielu topowych zawodników ogranych na międzynarodowych  arenach. Każdy pojedynek z Serbią to duże wyzwanie, ale musimy udowodnić przede wszystkim sobie, że potrafimy grać na wysokim poziomie i odbudować morale po nieudanych eliminacjach – dodaje Solecki.

Mecze z Serbią to ostatnie tegoroczne potyczki reprezentacji Polski. Pierwszy odbędzie się w Lubinie, w poniedziałkowy wieczór (godzina 18.00), drugie spotkanie odbędzie się 24 godziny później w Jelczu-Laskowicach. Transmisje z obu tych meczów na Łączy Nas Piłka!

Tadeusz Danisz

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności