Aktualności
[FUTSAL] Polska zremisowała z Belgią!
Sześć bramek, niemałe emocje, sprawiedliwe zakończenie – tak w telegraficznym skrócie wyglądał poniedziałkowy mecz futsalowych reprezentacji Polski z Belgią, który został rozegrany w Zielonej Górze. We wtorek drugie spotkanie.
Biało – czerwoni do spotkań z Belgią przystępowali pobudowani dobrymi występami w meczach z Portugalią. Co prawda spotkania te przegrali, ale jednak w potyczkach z jedną z najlepszych reprezentacji na świecie zaprezentowali dojrzały i obiecujący futsal.
W meczach z grającą na podobnym poziomie Belgią kibice liczyli więc na wygrane i potwierdzenie tezy, że występy w Portugalii to nie było wyłącznie dzieło przypadku. Ale pierwsze minuty poniedziałkowego spotkania należały do rywali – więcej pracy miał nasz bramkarz, a w osiemnastej minucie musiał wyjmować piłkę z siatki. Biało – czerwoni oczywiście mieli także swoje sytuacje, między innymi bliscy szczęścia byli Dominik Solecki, Michał Kubik czy Marcin Mikołajewicz, ale jednak na przerwę w lepszych humorach schodzili goście.
Po przerwie biało – czerwoni zaczęli grać jeszcze odważniej. Trenerzy nie bali się stawiać – zarówno w pierwszej połowie, jak i w drugiej – na wariant gry z lotnym bramkarzem – a nasi reprezentanci byli coraz bliżsi zdobycia bramki. W 33 minucie było jednak… 0:2. Strata tej bramki podziała na naszych kadrowiczów otrzeźwiająco. Po chwili bramkę kontaktową zdobył jeden z lepszych na placu Dominik Solecki, ale i Belgowie nie pozostawali dłużni. Po kolejnej minucie było już 1:3. Tym razem rywale wykorzystali nasz błąd i fakt, że graliśmy bez bramkarza. Biało – czerwoni jednak nie rezygnowali. Konsekwencja trenerów w końcu przyniosła i nam korzyści. Lotny bramkarz Maciej Mizgajski zdobył bramkę na 2:3, a w końcówce Marcin Mikołajewicz pokazał formę z Futsal Ekstraklasy. Na minutę przed końcem doprowadził do remisu, a w ostatnich sekundach był bliski jeszcze zdobycia zwycięskiej bramki.
Ostatecznie mecz po emocjonującej końcówce zakończył się wynikiem 3:3. Rewanż we wtorek o godzinie 16.00.