Aktualności
[FUTSAL] Emocjonujący mecz z Rosją. Biało-czerwoni w końcówce odebrali rywalom zwycięstwo!
Po sobotnim meczu szkoleniowiec Błażej Korczyński dokonał jednej zmiany w składzie. Za kończącego karierę reprezentacyjną Marcina Mikołajewicza wszedł do czternastki Karol Czyszek. – Karol musi nam dać odpowiedź czy jest w stanie grać na najwyższym poziomie – mówił po wczorajszym spotkaniu Korczyński. I już w pierwszych sekundach gracz Pogoni 04 Szczecin był bliski udzielenia pozytywnej odpowiedzi – jego strzał zatrzymał się jednak na słupku.
W pierwszych minutach wiele się działo – po drugiej stronie wiele problemów Michałowi Kałuży sprawił Sergey Abramov. To po jego akcji na listę strzelców wpisał się Ivan Chishkala. W kolejnych minutach trzykrotnie próbował podwyższyć wynik Ruslan Kudziev, ale dwukrotnie górą był nasz bramkarz, a raz uratowała nas poprzeczka.
Kałuża w pierwszej połowie miał wiele pracy, skutecznie interweniował zarówno na linii bramkowej, jak i daleko poza własną bramką. W jednej z sytuacji wyręczył go Czyszek. Nikt natomiast nie zapobiegł stracie drugiego gola, gdy Maksim Volynuyk sprytną podcinką znalazł drogę do siatki.
Rosjanie lepiej operowali piłką, byli lepsi także pod względem taktycznym, nasze próby kontrataków kończyły się w najlepszym wypadku na bramkarzu. Najbliżej zdobycia bramki, po błędzie rywali, był Robert Gładczak. Artem Shevchenko był jednak na miejscu, podobnie jak w przypadku uderzenia Tomasza Luteckiego.
Wraz z upływem minut biało-czerwoni byli coraz aktywniejsi z przodu. Rytm naszym atakom nadawali Mikołaj Zastawnik i Michał Kubik. W bramce w drugiej połowie pojawił się Bartłomiej Nawrat, który kilkukrotnie musiał wykazać się najwyższym bramkarskim kunsztem. Wiarę w korzystne zakończenie przywrócił Czyszek, który najpierw nieznacznie się pomylił, a następnie przymierzył idealnie z rzutu wolnego. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie byłoby tych nadziei, gdyby nie bardzo dobre interwencje Nawrata.
I dopiero manewr taktyczny trenera Korczyńskiego i wycofanie bramkarza przyniosło efekt. Wprowadzony za Nawrata Zastawnik już po kilkunastu sekundach mógł cieszyć się z gola. – Zabrakło bramki, która dałaby nam korzystny wynik – mówił po pierwszym spotkaniu Zastawnik. Tym razem się udało, a w końcówce Gładczak pomylił się o centymetry, bo mógł zapewnić naszej drużynie zwycięstwo.
Polska – Rosja 2:2 (0:2)
Bramki : Czyszek 32, Zastawnik 38 – Ivan Chishkala 3, Maksim Volynuyk 12
Polska : 1. Michał Kałuża, 2. Michał Kubik, 3, Karol Cyszek, 4. Adam Wędzony, 5. Robert Gładczak, 6. Sebastian Grubalski, 7. Mikołaj Zastawnik, 8. Dominik Solecki, 9. Tomasz Lutecki, 11. Sebastian Leszczak, 12. Bartłomiej Nawrat, 13. Tomasz Kriezel, 14. Arkadiusz Szypczyński, 15. Sebastian Wojciechowski
Rosja : 1. Artem Shevchenko, 12. Nikolay Balashov, 2. Vladislav Shayakhmetov, 3. Maksim Volynuyk, 5. Ruslan Kudziev, 7. Ivan Milovanov, 8. Yanar Asadov, 9. Sergey Abramov, 10. Artem Niyazov, 11. Ivan Chishkala, 13. Nikolay Shisterov, 17. Sergey Orlov, 18. Andrey Ponkratov
Żółte kartki : Sergey Abramov
Sędziowali : Radim Cep, Jan Kliner, Tomasz Frąk