Aktualności
[FUTSAL] Biało-czerwoni przygotowują się do eliminacji mistrzostw Europy!
Zgrupowanie reprezentacji w Tychach rozpoczęło się w poniedziałek. Polacy przygotowują się pod kątem najbliższych spotkań, ale docelową imprezą są eliminacje i przygotowania są przede wszystkim „ustawione” pod rywali, z którymi zagramy w Elblągu. Przede wszystkim Serbię, która ma być naszym najgroźniejszym rywalem. – Pracujemy nad własną grą. Jest wiele elementów, które będą bardzo ważne w zbliżających się eliminacjach. Widać, że reprezentacja jest przygotowana bardzo dobrze do najbliższych meczów. Nie ma jednak jeszcze między nami rozmów o tym co będzie, skupiamy się na sobie i swojej grze – mówi Rafał Franz, dowołany w ostatniej chwili do kadry w miejsce Roberta Gładczaka.
– Wszystkie najdrobniejsze szczegóły nad którymi pracujemy czyli elementy ataku, obrony czy też stałych fragmentów gry ćwiczone są po to, aby w kwietniu były naszymi nawykami, przychodziły naturalnie i była z nich wymierna korzyść – mówi z kolei Michał Widuch, jeden z trzech bramkarzy powołanych na ten turniej.
Początkowo wydawało się, że duet trenerów Andrzej Bianga – Błażej Korczyński postawił na dwójkę golkiperów Maciej Foltyn – Michał Kałuża. Teraz jednak do tego grona dołączył także Widuch. – Rywalizacja wśród bramkarzy jest na najwyższym poziomie, widać że chłopaki też są w formie i aby być na równym poziomie nie można sobie pozwolić nawet na chwilę dekoncentracji. Oczywiście trzeba też pokazywać swoje atuty, bo każdy z nas jest inny i potrzebny trenerom, oczywiście w formie – uśmiecha się bramkarz Piasta Gliwice.
Czas reprezentantom w Tychach zajmują przede wszystkim treningi, analizy, wieczory zaś poświęcone są odnowie biologicznej. Nie brakuje jednak też chwili na relaks. – W czwartek sztab reprezentacji przygotował miłą niespodziankę i zabrał nas w góry. Byliśmy w Szczyrku, mogliśmy złapać trochę górskiego powietrza. Było dużo uśmiechu, co jeszcze nas podbudowało przed zbliżającym się turniejem – mówi Widuch. – Czasu wolnego za dużo nie ma, prócz zajęć głównie czas na posiłek i odpoczynek. Treningi są wymagające fizycznie i psychicznie, więc po zajęciach każdy chce złapać trochę czasu dla siebie. Wieczorami jest chwila, aby pooglądać mecz czy porozmawiać większą grupą o sporcie, życiu prywatnym, zawodowym. Widać, że w tej grupie każdy sobie jest bliski – dodaje.
Wszyscy reprezentanci trenują normalnie, nie ma żadnych kłopotów zdrowotnych. Dodajmy, że z ekip, które zaprezentują się w Tychach najwyżej w światowym rankingu notowana jest Słowenia – gospodarz przyszłorocznych mistrzostw Europy zajmuje 14. miejsce. Polska w rankingu jest 31., BiH – 38., a Finlandia – 40.
Pierwszy mecz biało-czerwoni zagrają w sobotę z Finlandią (godz. 19:15), w niedzielę naszym rywalem będzie Słowenia (godz. 19:15), we wtorek na zakończenie turnieju Polska zmierzy się natomiast z Bośnią i Hercegowiną (godz. 17:15). Wstęp na halę w Tychach jest bezpłatny.
Tadeusz Danisz